[PIERWSZA JAZDA] Test Audi A3 2017 – lifting dla wtajemniczonych

Audi opanowało do perfekcji sztukę tworzenia samochodów, które pozostają modne przez cały okres życia danej generacji. Kolejnym tego dowodem jest model A3, który przeszedł drobny facelifting. Co się zmieniło? Aby to sprawdzić wybraliśmy się do Tatrzańskiego Parku Narodowego, gdzie odbyła się prezentacja zmodernizowanego samochodu.

Zaprezentowanie w Polsce zmodernizowanego A3 zbiegło się w czasie z dwudziestą rocznicą obecności tego modelu na rynku. Kiedy Audi w 1996 roku przedstawiło swój kompaktowy model, mało kto wróżył mu wielki sukces. Auto bazowało na Volkswagenie Golfie IV. Ci, którzy nie wierzyli w to, że auto zdobędzie popularność byli w będzie. Dowodem na to jest sprzedanie 880 tys. egzemplarzy modelu pierwszej generacji do 2003 roku. Druga rozeszła się w liczbie 1,8 mln sztuk. Obecnie wcielenie Audi A3 już znalazło milion nabywców.

Jak jest dzisiaj?

Najnowsza generacja modelu przyjęła się na rynku bardzo dobrze. Dodatkowo znacząco powiększyła się gama wersji nadwozia. Klienci do wyboru mieli m.in. Sportbacka, Limusine, Cabrio czy odmianę 3-drzwiową. Po trzech latach egzystencji przyszedł czas na lifting. Wraz ze zmianami zredukowana została liczba wersji. Ze względu na największą popularność na razie w ofercie będzie jedynie Sportback oraz Limusine.

Co się zmieniło?

Lifting modelu A3 zdecydowanie nie polegał na wprowadzeniu zmian stylistycznych. Z zewnątrz można jedynie dostrzec nieco przeprojektowane reflektory, większy grill oraz zmodernizowane zderzaki. Poza tym wprowadzono nowe wzory felg oraz poszerzono paletę kolorystyczną. I to tak naprawdę byłoby na tyle.

Zdecydowanie więcej wydarzyło się we wnętrzu, choć na pierwszy rzut oka tego nie widać. Przede wszystkim zmieniono kierownicę. Została ona upodobniona do tej z modelu Audi TT. Był to dobry zabieg, ponieważ koło kierownicy idealnie leży w dłoniach i nawiązuje do usportowionych modeli przez spłaszczenie jej dolnej części.

Kolejną nowością jest Virtual Cockpit, który zastąpił tradycyjne analogowe zegary. Dzięki temu rozwiązaniu kierowca może zmniejszyć m.in. prędkościomierz i na całym wyświetlaczu włączyć choćby nawigację. Kolejną nowością jest zmodernizowane sterowanie i system MMI. Charakterystyczne pokrętło zostało otoczone jedynie dwoma przyciskami, a nie jak było wcześniej czterema. Teraz lewy przycisk służy za dokonywanie wyborów, a prawy za otwieranie dodatkowej listy opcji. Wszystkie te zmiany spowodowały znaczącą poprawę intuicyjności obsługi systemów.

By jeździło się lepiej

Audi nie ograniczyło poprawek tylko do wprowadzenia nowych rozwiązań elektronicznych. Poprawiono również elementy bezpośrednio wpływające na komfort jazdy. Przede wszystkim zmieniono układ zawieszenia na Audi Magnetic Ride, które zostało zapożyczone z Audi TT. Zasada działania jest dość prosta. W amortyzatorze jest ciecz magnetoreologiczna z cząsteczkami ferromagnetyków, a po środku cewka wytwarzająca pole magnetyczne, tym samym dzieląca amortyzator na dwie komory. W zależności od ustawienia trybu jazdy wytwarzane jest pole magnetyczne o różnej sile, a co za tym idzie zawieszenie jest utwardzane albo zmiękczane. Działanie tego systemu mieliśmy okazję sprawdzić w okolicach Zakopanego. Już na trybie Comfort jest rewelacyjnie. Auto mimo 19-calowych alufelg dobrze wybierało nierówności nie przenosząc ich za bardzo na nadwozie. Do tego nowe A3 świetnie trzymało się drogi. Po przełączeniu na tryb Sport zmienia się całkowicie charakter samochodu. Usztywnione zawieszenie idealnie sprawdza się na krętych, górskich drogach.

Nie downsizing tylko rightsizing

Duża modernizacja nastąpiła pod maską A3-ki. Przede wszystkim do oferty został wprowadzony nowy silnik 1.0 TFSI o mocy 115 koni mechanicznych, który zastąpił dotychczasową jednostkę napędową 1.2 TFSI. Kolejną zmianą jest wycofanie popularnego 1.8 TFSI na rzecz 2.0 TFSI o mocy 180 KM.

Jeden z najpopularniejszych silników w gamie 1.4 TFSI generujący 150 KM dostępny będzie w odmianie Ultra z systemem Cylinder On Demand (COD), odcinającym pracę dwóch środkowych cylindrów. Takie rozwiązanie jest możliwe dzięki specjalnemu mechanizmowi umożliwiającymi odłączenie wtrysku oraz zamknięcie zaworów przy ciągłej pracy tłoka. Dzięki temu została zachowana kultura pracy silnika i obniżono zużycie paliwa. System COD pracuje w momencie, w którym wykorzystywane jest nie więcej niż 100 Nm momentu obrotowego silnika.

Zmiany dotknęły również odmiany S3. W wersji po faceliftingu jednostka napędowa otrzymała dodatkowe 10 KM, co oznacza, że moc maksymalna wzrosła do 310 KM. Maksymalny moment obrotowy to 400 Nm. Aby auto jeszcze lepiej jeździło zastosowano całkowicie nową, 7-biegową przekładnie DSG z mokrymi sprzęgłami.

No to jazda

Podczas pierwszych jazd miałem okazję sprawdzić jak jeździ najnowsze A3 w wersji Limusine z silnikiem 2.0 TDI o mocy 150 KM zsynchronizowanym z 6-biegową przekładnią manualną oraz legendarnym napędem quattro. Trzeba przyznać, że Audi wie jak robić dobrze jeżdżące samochody.

Przede wszystkim w aucie przez cały czas było cicho, a lekkie klekotanie silnika diesla w ogóle nie przeszkadzało. Szybkie pokonywanie zakrętów w trybie Dynamic nie sprawiało ani trochę problemów. W dużej mierze była to spowodowane dobrą pracą układu Quattro. Haldex piątej generacji w odpowiedni sposób przekazuje moment obrotowy na koła zapobiegając tym samym jakimkolwiek uślizgom.

Poza tym trzeba przyznać, że stosunkowo mała masa auta w połączeniu z 150-konnym silnikiem jest wręcz idealnym połączeniem. Auto przyspiesza jak należy w praktycznie w każdym zakresie prędkości, dzięki czemu nie musimy się obawiać, że podczas wyprzedzania zabraknie nam mocy.

Ceny

Odświeżone Audi A3 kosztuje od 98 200 zł. Tym samym jest to najdroższa rynkowa propozycja oparta na płycie podłogowej MQB. W tej kwocie otrzymujemy dobre wykończenie wnętrza, bogate wyposażenie oraz rewelacyjne wyciszenie. Niestet,y trzeba być świadomym, że po doposażeniu auta cena bez większych problemów przekroczy 150 tys. zł.

Dla klientów zainteresowanych zakupem samochodu producenta z Inglostadt, Audi przygotowało dogodną ofertę finansową. Finansowanie Audi Perfect Lease pozwala na cieszenie się z nowego pojazdu już za 982 zł miesięcznie. W zależności od potrzeb można regulować warunki leasingu. Dzięki temu możemy wybrać wariant z zerową wpłatą własną, czas trwania umowy (2-3 lata) albo roczny limit kilometrów (30-45 tys. km). Jest to wygodne rozwiązanie, które znacząco obniża koszty oraz po zakończonym leasingu daje możliwość wybrania nowego Audi bez zmartwień o stary pojazd.

Podsumowanie

Audi do sprawy odświeżenia A3-ki podeszła w rozsądny sposób i poprawiła to, co powinna. Miejmy nadzieję, że kolejna generacja, która wejdzie na rynek za trzy lata będzie w stanie pod każdym względem przebić obecny model.

Sprawdź też inne testy:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *