[W MAGAZYNIE] Auta szyjemy na miarę – w rozmowie z „MF” Mariusz Jakimiuk, Country Manager SsangYong Motors Polska

Marka SsangYong dynamicznie się rozwija i odnotowuje coraz liczniejsze sukcesy w wielu krajach świata. Po udanych modelach Tivoli i XLV na rynek wchodzi całkowicie nowy Rexton, a to nie koniec – deklaruje Mariusz Jakimiuk, Country Manager SsangYong Motors Polska.

Polski importer sprzedał w ubiegłym roku 350 egz. swoich samochodów. To o 63% więcej niż w 2015 r. Największą popularnością cieszył się model Tivoli, notujący wzrost aż o 131%, oraz jego wydłużona wersja – Tivoli XLV. Zresztą to właśnie Tivoli stoi za dużym sukcesem koreańskiej marki – dzięki niemu SsangYong może pochwalić się największym wzrostem sprzedaży od ponad 10 lat. Na całym świecie sprzedano aż 155 844 samochody tej firmy, z czego 85 821 klientów zdecydowało się na model Tivoli. Jednak szefowie marki doskonale zdają sobie sprawę, że sukces Tivoli nie będzie trwał wiecznie, dlatego już w tym roku wprowadzili na rynek większego i bardziej luksusowego SUV-a, czyli nowego Rextona.

Menadżer Floty: Co się zmieniło w tym samochodzie w porównaniu z poprzednim modelem?

Mariusz Jakimiuk: Rexton jest dla nas bardzo ważnym samochodem. To nasz flagowy model i z pewnością najbardziej rozpoznawalny pojazd marki SsangYong. W porównaniu z poprzednikiem zmiany są bardzo istotne – przede wszystkim całe nadwozie oraz wnętrze zostały zaprojektowane na nowo, od podstaw. Zarówno pod względem jakości materiałów wykończeniowych, jak i wyposażenia to duży krok naprzód dla naszej firmy. A warto dodać, że jako jeden z niewielu producentów utrzymaliśmy ramową konstrukcję samochodu, choć znacznie ją zmieniliśmy. Rama została wykonana z wysoko wytrzymałej stali i „wyposażona” w specjalne strefy zgniotu, które po ewentualnym uszkodzeniu w wyniku kolizji mogą być wymienione tylko częściowo. Nie ma więc konieczności wymiany całej ramy.

Czy dzięki temu nowym Rextonem możemy również bez obaw poruszać się poza utwardzonymi drogami?

Oczywiście, że tak. Tuż przed europejską premierą, która się odbyła we Frankfurcie, przeprowadzono test 5 samochodów na trasie z Pekinu do Europy, podczas którego Rextony miały do pokonania m.in. bezkresne stepy Kazachstanu. Próba wypadła znakomicie, co tylko potwierdziło tezę towarzyszącą pracom projektowym przy nowym modelu, która brzmi: „zachowujemy wszystko to, co było w Rextonie dobre i cenione, a zmieniamy elementy, które wymagają odświeżenia”. Jeżeli ktoś nie jest ukierunkowany jedynie na marki premium, ale chce się wyróżniać na drodze, może otrzymać u nas samochód porównywalny pod względem komfortu i jakości wykonania w znacznie atrakcyjniejszej cenie.

Nowy Rexton jest już na rynku. Jakie kolejne premiery szykuje reprezentowana przez Pana firma w najbliższej przyszłości?

Na najbliższą przyszłość planujemy uruchomienie produkcji Rextona z silnikiem benzynowym – prawdopodobnie nastąpi to w lutym, a pierwsze egzemplarze trafią na rynek wiosną przyszłego roku. Już w II kwartale 2018 r. rusza produkcja nowego pick-upa, który będzie oparty na konstrukcji Rextona. Postaramy się, aby premiera tego modelu na polskim rynku miała miejsce najpóźniej w połowie przyszłego roku, ale jeden egzemplarz najprawdopodobniej ściągniemy na targi Motor Show w Poznaniu.

Proszę powiedzieć, jakie znaczenie dla SsangYonga ma polski rynek?

Nie ma co ukrywać, że polski rynek jest jednym z najtrudniejszych w Europie, choćby ze względu na agresywną konkurencję cenową. Ale stratedzy od sprzedaży w naszej firmie dostrzegają potencjał tego rynku, który powinien systematycznie rosnąć. Mamy szansę znaleźć sobie miejsce na tym rynku i zamierzamy z niej skorzystać. W tym roku sprzedamy w Polsce ok. 450 samochodów, co nie jest jakąś ogromną liczbą w skali całego kraju, ale w stosunku do poprzedniego roku notujemy wzrost o ok. 100 egz., a to znaczący progres. Oprócz wprowadzania na rynek nowych, ciekawych modeli wzmacniamy i rozwijamy również swoją sieć dilerską, co powinno przynieść jeszcze lepszy wynik w przyszłym roku.

Wywiad możesz także przeczytaj w interaktywnym wydaniu magazynu Menadżer Floty – menadzerfloty.pl/e-wydanie-logowanie

W naszym kraju nadal najpopularniejszym modelem SsangYonga jest Tivoli?

Zdecydowanie tak. W podanej wcześniej liczbie sprzedanych przez nas aut ok. 200 to właśnie Tivoli, ale Polacy coraz częściej wybierają także XLV oraz Korando. Co ciekawe, po wygraniu przetargu 35 Rextonów, jeszcze poprzedniej generacji, trafiło do straży granicznej.

A jaki procent sprzedaży należy do odbiorców flotowych?

Do małych i średnich przedsiębiorstw trafia ok. 50% naszych modeli. Jeżeli jednak mówimy o większych klientach flotowych, to w tej chwili obszarem, na którym przede wszystkim się koncentrujemy, są przetargi publiczne. Jest to podyktowane chociażby specyficznymi parametrami technicznymi takiego modelu jak Rexton. Nadzieję wiążemy także z naszym pick-upem, który może być ciekawą propozycją dla służb leśnych czy myśliwych. Jednak w tym przypadku możemy mieć problem z dość wysoką ceną auta, bo dostępna na początku krótka wersja tego modelu, ze względu na obowiązujące przepisy, będzie obciążona akcyzą. Planowana rok później odmiana długa będzie już znacznie tańsza. Chciałbym przy tym dodać, że do każdego z klientów flotowych podchodzimy indywidualnie i zawsze staramy się maksymalnie dopasować ofertę do oczekiwań odbiorcy. Można powiedzieć, że nasze auta „szyjemy na miarę”.

Cały świat podąża w kierunku napędów elektrycznych i hybrydowych, tymczasem SsangYong jak na razie pozostaje wierny silnikom konwencjonalnym. Czy w najbliższym czasie coś się w tym zakresie zmieni?

SsangYong wspólnie ze swoim właścicielem, czyli hinduską firmą Mahindra, oczywiście myśli o napędach alternatywnych. Specjalnie wydzielona spółka Mahindra Electro już od kilku lat prowadzi prace nad całkowicie elektrycznym samochodem. Na dzień dzisiejszy wiemy jedynie, że będzie to konstrukcja oparta na nowym Korando, który w konwencjonalnej wersji zadebiutuje pod koniec 2019 r. Pierwszy elektryczny SsangYong trafi na rynek w 2020 r.

Rozmawiał Tomasz Szmandra

Artykuł ukazał się pierwotnie w magazynie Menadżer Floty (wyd. 11/2017)

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *