Cupra Ateca to jeden z niewielu modeli na rynku, który w tak udany sposób łączy cechy samochodu rodzinnego ze sportowym zacięciem. Dotyczy to szczególnie testowanego modelu z 300-konnym silnikiem 2.0 TSI, przekładnią DSG i napędem 4×4.
W kilka sekund jesteśmy w stanie zmienić jej charakterystykę ze spokojnego auta do codziennej jazdy w samochód z iście hiszpańskim temperamentem. Wybór tego właśnie modelu może więc być świetnym kompromisem – z powodzeniem zaspokoi zarówno sportowe ambicje kierowców, jak i potrzeby rodziny, bo przestrzeni jest tutaj naprawdę dużo.
A czym Cupra różni się od bliźniaczego Seata Ateki? Można to określić jednym słowem – charakterem. Niewątpliwie najbardziej wyróżnia tego SUV-a 2-litrowy silnik TSI, generujący 300 KM i 400 Nm. Dzięki zestawieniu go z napędem 4Drive (elektronicznie załączany napęd 4×4) i 7-biegową przekładnią DSG inżynierom udało się uzyskać bardzo dobrą dynamikę. Od 0 do 100 km/h auto rozpędza się w 4,9 s. To wynik lepszy od większości hot hatchy z napędem na przednią oś. Takie osiągi nie byłyby jednak możliwe bez wspomnianego napędu 4Drive oraz kontroli startu (launch control). Prędkość maksymalna wynosi 250 km/h.
Stonowana stylistyka
Stylistyka prezentowanego samochodu jest stonowana, bardzo podobna do tej, którą znamy z Seata Ateki. To, że mamy do czynienia z Cuprą, zdradzają miedziane emblematy z logo oraz miedziane felgi z widocznymi zaciskami hamulcowymi Brembo. Cupra Ateca ma także inaczej zaprojektowane przedni i tylny zderzak oraz dwie podwójne końcówki układu wydechowego. Jest też nieco niżej osadzona niż standardowa wersja z logo Seata.
Dla niewtajemniczonych te różnice są więc mało widoczne, w zasadzie jedynie subtelny napis Cupra na tylnej klapie zdradza, z autem jakiej marki mamy do czynienia.
Usportowione wnętrze
A co odróżnia Cuprę od Seata w kabinie? Też przede wszystkim emblematy. Miedziane logo znajduje się na kierownicy, napis Cupra na progach oraz na oparciach foteli, które są mocniej wyprofilowane, lepiej trzymają w zakrętach oraz mają ciekawy wzór na bokach, przypominający karbon. Są też tapicerka z alcantarą i miedzianymi przeszyciami oraz aluminiowe nakładki na pedały. Uwagę zwraca również umieszczony na kierownicy przycisk z logo Cupry, którym zmieniamy charakterystykę jazdy na znacznie bardziej dynamiczną, ale można to zrobić także za pomocą pokrętła do zmiany trybów lub z poziomu ekranu dotykowego.
Za kierownicą siedzi się wygodnie, a pasażerowie drugiego rzędu raczej nie będą narzekać na brak miejsca na nogi czy nad głową. Na desce rozdzielczej, począwszy od wersji standardowej, znajdują się 10,25-calowe wirtualne zegary, których szatę graficzną można zmieniać, oraz 9,2-calowy wyświetlacz dotykowy systemu Navi, obsługujący Apple CarPlay i Android Auto. Jest także ładowarka indukcyjna do smartfonów, a za 9-głośnikowy zestaw audio marki Beats z subwooferem trzeba dopłacić (przeszło 2,5 tys. zł, w wersji limitowanej Tribe Editon w standardzie). Nastrój we wnętrzu podkreśla czerwone oświetlenie ambientowe, ale jego kolor można oczywiście zmienić.
Bagażnik ma pojemność 485 l, a w razie potrzeby możemy złożyć oparcie tylnej kanapy i uzyskamy wówczas 1579 l przestrzeni ładunkowej. To powinno wystarczyć na rodzinny wyjazd, szczególnie że otwór załadunkowy jest duży, a sam bagażnik – ustawny.
Za kierownicą
Hiszpański SUV prowadzi się pewnie, a podróż nim jest przyjemna, bo mimo naprawdę dobrych osiągów nie odczujemy przesadnej twardości. Układ kierowniczy o zmiennej sile wspomagania można szybko dostosować do własnych preferencji. A jak radzi sobie podczas szybkiego pokonywania zakrętów? Adaptacyjne amortyzatory sprawiają, że nadwozie za bardzo się nie wychyla, samochód zachowuje się stabilne i precyzyjnie wykonuje polecenia kierowcy. Żeby zarzuciło tyłem, musimy w zakręcie naprawdę przeholować z gazem.
Podczas codziennej jazdy w mieście nie trzeba raczej wybierać ustawień sportowych, wystarczy standardowy tryb drogowy. Jeśli jednak potrzebujemy bardziej precyzyjnego sterowania i większych wrażeń z jazdy, to warto włączyć tryb sportowy czy Cupra, bo wówczas samochód jest bardziej dynamiczny. Kiedy użyjemy ustawień off-road i snow, komputer ostrożnie zarządza mocą kierowaną na koła (domyślnie przednie, tylne w razie potrzeby) i zmienia nieco systemy trakcji. Można też skorzysta
z trybu indywidualnego, pozwalającego dobrać ustawienia silnika, skrzyni biegów, zawieszenia, a nawet dźwięku wydechu zgodnie z indywidualnymi preferencjami.
A jakie jest zapotrzebowanie Cupry na paliwo? W trasie da się osiągnąć wynik na poziomie 9,5 l/100 km. Dynamiczna jazda z wykorzystaniem pełnego potencjału auta wiąże się ze zużyciem nawet 16 l/100 km. W mieście też trzeba się liczyć wynikiem dwucyfrowym – około 12-13 l na 100 km. Średnio podczas naszego testu wyszło niespełna 11 l/100 km. Uważamy to za niezły wynik, biorąc pod uwagę moc, gabaryty i wagę auta (1,63 t).
Cena
Cennik Cupry Ateki rozpoczyna się od 164 800 zł. Za tę kwotę otrzymamy egzemplarz z silnikiem 1.5 TSI i 7-biegową przekładnią DSG o mocy 150 KM w podstawowej wersji wyposażenia Cupra. Ta sama wersja wyposażenia, ale z napędem 4Drive i silnikiem 2.0 TSI, generującym moc 190 KM to koszt od 185 600 zł. Testowane auto w wyższej wersji Cupra VZ, z napędem 4Drive i jednostką 2.0 TSI DSG, ale generującą 300 KM, wiąże się z wydatkiem minimum 231 600 zł. Najdroższa jest seria limitowana Tribe Edition (2.0 TSI, 300 KM, DSG, 4Drive) – 282 500 zł. Ceny nie należą więc do niskich, ale trzeba wziąć pod uwagę fakt, że trudno będzie znaleźć na rynku podobnego hot SUV-a, niebędącego w klasie premium.
Warto też wspomnieć, że producent udziela na Cuprę Atekę 5-letniej gwarancji z ograniczeniem przebiegu do 150 tys. km (pierwsze 2 lata są bez limitu). Ponadto można zakupić pakiet dedykowanych przeglądów serwisowych, obejmujących wszystkie czynności serwisowe na 5 lat lub do 100 tys. km.
Tekst i zdjęcia: Jolanta Stypułkowska