[PIERWSZA JAZDA] Citroen C3 Aircross już w Polsce

Na polski rynek wchodzi kompaktowy SUV Citroena – model C3 Aircross. Oprócz ciekawej stylistyki nadwozia i wnętrza auto wyróżnia się funkcjonalnością i dobrymi właściwościami jezdnymi, mimo, że nie jest oferowane w wersji 4×4. Podstawowa odmiana tego modelu kosztuje 52 900 zł.

Nowy Citroen został zaprojektowany przez zespół pracujący pod kierunkiem Alexandra Malvala, dyrektora działu stylistyki francuskiej marki. Jego kompaktowe, podwyższone nadwozie ma długość 4,15 m, szerokość 1,76 m i wysokość 1,64 m. Auto ma prześwit zwiększony o 20 mm w porównaniu do podstawowego modelu C3, który został zbudowany na tej samej płycie podłogowej. Wysoko umieszczony fotel kierowcy ułatwia zajmowanie miejsca oraz zapewnia dobrą widoczność. Na tylnej kanapie nie brakuje przestrzeni nawet dla wysokich osób, na dodatek klienci, którzy zrezygnują ze szklanego okna dachowego, zyskają jeszcze kilka centymetrów nad głową. Bardzo praktycznym rozwiązaniem okazują się także przesuwane tylne fotele z regulacją kąta oparcia, natomiast pojemność bagażnika wynosi 410 l z możliwością powiększenia do 1289 l po złożeniu tylnych foteli.

Bez 4×4

Brak napędu na wszystkie koła w miejskich crossoverach staje się coraz powszedniejszy, bo w przypadku tego typu pojazdów układ 4×4 jest dość rzadko wybierany, przede wszystkim ze względu na znacznie wyższe koszty zakupu. Zamiast tego Citroen w nowym C3 Aircrossie oferuje systemy Grip Control i Hill Descent (za dopłatą 2660 zł). Pierwszy z nich, ingerując w elektronikę sterującą silnikiem i kontrolą trakcji, zmienia jej nastawy tak, by auto sprawniej pokonywało śliskie nawierzchnie (do wyboru jest 5 trybów jazdy). Drugi system automatycznie utrzymuje zadaną prędkość podczas zjazdu ze wzniesienia, pozwalając zachować zamierzony tor jazdy i zmniejszając ryzyko poślizgu samochodu. Funkcja ta ułatwia pełną kontrolę nad samochodem i utrzymuje niską prędkość samochodu (ok. 3 km/h) podczas pokonywania trudniejszych fragmentów trasy.

Wraz z zakupem obu systemów auto zostaje wyposażane w opony wielosezonowe, które dodatkowo polepszają przyczepność na nieutwardzonych drogach. Jednak podczas pierwszych jazd testowych okazało się, że tego typu rozwiązania sprawdzają się znacznie lepiej na śliskiej nawierzchni czy też na drogach szutrowych, niż np. podczas jazdy po piasku. Ale trzeba przypomnieć, że według statystyk, zdecydowana większość właścicieli tego typu samochodów niezwykle rzadko wyjeżdża nimi z miasta, nie mówiąc już o wyprawach w teren.

Mistrz asfaltu

Nic dziwnego więc, że Francuzi skonstruowali samochód przeznaczony przede wszystkim do jazdy po asfaltowych drogach i to na nich C3 Aircross prezentuje się najlepiej. W porównaniu do klasycznego C3 prowadzi się znacznie pewniej, a jego układ kierowniczy jest bardziej precyzyjny i przekazuje więcej informacji zwrotnych kierowcy. Na dodatek nieco twardsze zawieszenie pozwala na pewne pokonywanie zakrętów bez nadmiernych przechyłów nadwozia, co jednak nie wpływa na pogorszenie komfortu jazdy.

Wersje z silnikami benzynowymi zostały wyposażone w jednostki 1.2 PureTech o mocach 82, 110 i 130 KM, natomiast odmiany z Dieslem mają pod maską silnik 1.6 BlueHDi w dwóch wariantach mocy: 100 i 120-konnej. Wszystkie wersje, z wyjątkiem najsłabszej benzynowej, wyposażone są w układ start-stop. Dobrze znany i wielokrotnie nagradzany trzycylindrowy PureTech o mocy 110 KM wydaje się optymalnym napędem do tego pojazdu. Mimo, że przyspieszenie 10,2 s do 100 km/h tego nie zapowiada, silnik okazuje się całkiem żwawy, dość szybko reaguje na gaz i to niezależnie od położenia wskazówki obrotomierza. Nieźle spisuje się także 5-stopniowa manualna skrzynia biegów, która sprawnie precyzyjnie przełożenia. Także średnie zużycie paliwa (deklarowane przez producenta) na poziomie 4,9 l/100 km, należy uznać zapisać po stronie plusów przy ocenie tego samochodu.

Uszyty na miarę

Podobnie jak inne nowe modele Citroena, C3 Aircross wyróżnia się oryginalnym, wielobarwnym nadwoziem. Przedstawiciele francuskiej firmy podkreślają duże możliwości personalizacji tego modelu – klienci mają do wyboru aż 90 kombinacji wyglądu nadwozia oraz 5 wariantów wystroju wnętrza. W zależności od wersji, auto wyposażono w liczne systemy bezpieczeństwa oraz nowoczesne multimedia. Cena podstawowego modelu wynosi 52 900 zł i jest to niewątpliwie kolejny atut nowego Citroena, który ma realne szanse odnieść sukces na rynku.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *