Idea Bank wdraża nową metodę spłaty zobowiązań z tytułu leasingu, która polega na ścisłym powiązaniu raty z pokonywanym przez samochód dystansem. To pierwsze tego typu rozwiązanie na świecie, które do obliczenia stawki wykorzystuje system GPS.
Koncepcja programu Happy Miles, który wdraża bank, wpisuje się w nowe trendy w światowej gospodarce, określane mianem: access economy, gig economy czy shearing economy. Na takiej strukturze działań wyrosły między innymi takie firmy jak Netflix, Spotify czy Uber. Trendy te, są następstwem zmian potrzeb i zachowań konsumentów, którzy coraz częściej rezygnują z posiadania na rzecz używania.
Rata za kilometr
Jak działa ta koncepcja w przypadku leasingu samochodowego? Wyobraźmy sobie, że samochodem porusza się handlowiec pracujący w firmie sprzedającej zabawki. Niestety jesienna infekcja albo awaria samochodu wyłączają go z pracy na dwa tygodnie. Samochód nie jeździ, firma nie zarabia. W przypadku zasady pay-as-you-drive szczęśliwie rata leasingowa też spadnie, chroniąc firmę przed problemami z płynnością.
Kontynuując przykład – jeśli stawka dotyczy nowego Opla Astry, który rocznie będzie pokonywać 20 000 km, kalkulacja raty leasingowej w modelu oferowanym przez Idea Bank wyniesie 38 groszy za kilometr.
Informacja o liczbie przejechanych kilometrów jest automatycznie przekazywana do firmy leasingowej przez zamontowane w samochodzie urządzenie GPS. Miesięczna rata jest sumą liczby kilometrów przemnożonych przez stawkę za kilometr oraz niewielkiej części stałej, która w przytoczonym przykładzie wynosi 235 PLN.
– „O ile w usługach bankowych trend fintech jest bardzo silny, to na rynku leasingu innowacji jest niewiele. Aż prosi się, aby ten rynek poruszyć. Nasza firma odpowiada za 14% rynku leasingu pojazdów, więc mamy idealne warunki ku temu, by takie rozwiązanie zaoferować naszym klientom” – mówi Dominik Fajbusiewicz, członek zarządu Idea Banku.
Źródło: Idea Bank
oprac. (MF/jab)