Już niedługo za przejazd dotychczas darmowymi odcinkami autostrad A1, A2 i A4, kierowcy będą zmuszeni zapłacić od 10 do 20 groszy za każdy przejechany kilometr. Niewykluczone, że na nowych, płatnych fragmentach pojawią się alternatywne formy płatności – informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Według doniesień DGP w latach 2018–2024 na ostatnich darmowych fragmentach autostrad zaczną funkcjonować tzw. punkty poboru opłat. Zarządca, GDDKiA rozważa wsparcie tradycyjnych i czasami kłopotliwych bramek nowymi systemami płatności. Chodzi tutaj o system elektroniczny obejmujący: e-winiety, płatności komórkami, karty flotowe i pokładowe urządzenia radiowe lub satelitarne.
Według wstępnych założeń cennika, podróżujący na dotąd darmowych odcinkach trzech kluczowych autostrad Polski, zapłacą średnio 15 groszy za kilometr trasy. Dziennik Gazeta Prawna policzył, że podróż z Warszawy do Łodzi będzie kosztować 13,5 zł. Z kolei ze Strykowa do Torunia 24 zł, a z Krakowa do Korczowy 39 zł.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna; GDDKiA
oprac. (MF/jab)