Juke, czyli miejski crossover Nissana wchodzi na rynek w odświeżonej wersji. Zmiany oznaczają modernizację wnętrza w celu poprawy standardu wyposażenia, wykończenia, ergonomii i komfortu, powrót żółtego koloru nadwozia, a także wprowadzenie nowej odmiany N-Sport.
Pojawienie się Nissana Juke w roku 2010 było nie lada wydarzeniem. W końcu samochód ten śmiało zaliczyć można do głównych prekursorów jakże popularnego obecnie segmentu miejskich crossoverów. Nie bez znaczenia była również sama stylistyka nadwozia – prowokująca, zadziorna, trudna do przeoczenia w morzu innych modeli tego segmentu.
Juke drugiej generacji wszedł do oferty na początku października 2019 roku. Model wyraźnie nawiązuje do linii stylistycznej poprzednika, który wyróżniał się okrągłymi lampami przednimi, nad którymi zaprojektowano wąski pas świetlny. Wśród konkurentów małego Nissana należy wymienić takie modele jak m.in. Toyota Yaris Cross, Kia Stonic, Renault Captur i Opel Mokka.
Najnowsza wersja japońskiego crossovera zwraca uwagę opcją w postaci odważnego, żółtego koloru nadwozia. Jest to ukłon w stronę modelu pierwszej generacji, choć warto podkreślić, że nowy lakier ma nieco jaśniejszy odcień niż u protoplasty, dzięki czemu całość wygląda bardziej nowocześnie i wyraziście. W nowej wersji wyposażeniowej N-Sport kontrast żółtego koloru z czarnym wykończeniem dachu, kół, bocznych lusterek, nadkoli, osłony chłodnicy oraz słupków A i B dodatkowo potęguje to wrażenie.
– Kiedy po raz pierwszy zaprezentowaliśmy Nissana Juke drugiej generacji, pytanie, które zadawano nam najczęściej, brzmiało: „czy będzie żółty?” Skoro nasi wierni klienci mieli takie oczekiwania, musieliśmy ich wysłuchać. W połowie cyklu życia modelu zdecydowaliśmy się dodatkowo na kilka innych zmian, które poprawiają komfort, wygodę i ogólny nastrój we wnętrzu pojazdu z punktu widzenia zarówno kierowcy, jak i pasażerów – tłumaczy Arnaud Charpentier, wiceprezes ds. strategii produktowej i cen w regionie AMIEO Nissana.
Dużo ważniejsze zmiany wprowadzono jednak w kabinie pasażerskiej. Uwagę zwraca 12,3-calowy panel TFT o wysokiej rozdzielczości (1920 x 720 pikseli). Odświeżony system informacyjno-rozrywkowy jest natomiast wyposażony w bardziej intuicyjny ekran główny, który pozwala kierowcy umieścić na nim widgety najczęściej używanych funkcji – podobnie jak na wyświetlaczu smartfona. Całość wieńczy element dekoracyjny w kształcie bumerangu, który zdaje się otulać moduł konsoli środkowej.
W wersjach N-Connecta, N-Design oraz Tekna dostępne są również nowe fotele o podwyższonym komforcie. W N-Connecta pokryte są one nowoczesnym, imitującym skórę materiałem Kira Melange połączonym z tekstylnymi wstawkami. Z kolei w wersji Tekna zastosowano nowy materiał – czarną ekologiczną skórę z pikowanymi wstawkami na siedzisku i oparciu fotela.
Składająca się z dwóch wersji gama silnikowa pozostała niezmieniona. Klienci mają zatem do wyboru albo doładowaną jednostkę benzynową 1.0 DIG-T o mocy 114 KM lub klasyczną hybrydę 1.6 rozwijającą 143 KM.
Przypomnijmy, że Juke jest produkowany w zakładach Nissana w Sunderland w Wielkiej Brytanii.
Źródło: Informacja prasowa