Dzisiaj ruszyły Międzynarodowe Targi w Genewie. Praktycznie na każdym stanowisku zostały zaprezentowane najnowsze modele, które już niedługo będziemy mogli podziwiać na drogach. Jednym z takich aut jest z pewnością Ford Fiesta ST200.
Jak mówią twórcy, Ford Fiesta ST200 to: „najmocniejsza produkcyjna Fiesta w historii„. Inżynierowie z Ford Performance postanowili zrobić jeszcze ostrzejszego hot-hatcha. Z dobrze znanej jednostki napędowej 1.6 EcoBoost wycisnęli 200 KM oraz 290 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jest to znaczący przeskok ponieważ poprzednia odmiana tego modelu, dysponowała mocą 182 KM i 240 Nm. Dzięki tym zmianom przyspieszenie do 100 km/h zajmuje jedynie 6,7 sekundy, a prędkość maksymalna to 230 km/h.
Wraz z nowym sercem, producent postanowił prowadzić również nowy szary lakier Storm Grey, czerwone zaciski hamulców oraz 17-calowe, ciemne matowe felgi. Również we wnętrzu nie da się zapomnieć, że mamy do czynienia z odmianą ST200. Przypominają o tym liczne emblematy, fotele Recaro, czerwone przeszycia czy pasy bezpieczeństwa z szarymi akcentami.
Auto trafi do produkcji w czerwcu tego roku. Pierwsi klienci otrzymają je w następnych miesiącach.
