[TEST 100 TYS. KM] Menadżer Floty za kierownicą Peugeot 308 SW

Auta segmentu C są jednymi z najpopularniejszych wśród klientów biznesowych. Jednym z najciekawszych samochodów na polskim rynku modeli jest Peugeot 308 SW, którego od początku ubiegłego roku redakcja „Menadżera Floty” sprawdza w teście 100 000 km. Blisko ¾ tego dystansu mamy już za sobą. Oto wnioski.

Pod maską naszego auta pracuje oszczędny silnik wysokoprężny 1.6 BlueHDi o mocy 120 KM i maksymalnym momencie obrotowym 300 Nm. Motor spełnia normę Euro 6 i współpracuje z 6-biegową skrzynią manualną. Samochód jest wyposażony w system oczyszczania spalin SCR, który pozwala na redukcję emisji tlenków azotu. Wymaga to uzupełniania płynu AdBlue. Wlew baku na roztwór mocznikowy znajduje się w podłodze bagażnika.

Dla firmy i rodziny

Podczas pierwszej części naszego testu Peugeot 308 SW wielokrotnie sprawdził się w roli auta firmowego i tradycyjnego kompana rodziny. Auto jest w ciągłym ruchu, pokonując trasy nie tylko po Polsce, ale także po Europie. Przejechaliśmy już od Beskidu po Bałtyk, od Wrocławia po Wenecję, a niebawem zapuścimy się nim jeszcze dalej.

Jego 556-litrowy bagażnik (po rozłożeniu tylnej kanapy 1371 l) musiał poradzić sobie z przewiezieniem naprawdę zróżnicowanych ładunków. Zarówno podczas naszych dwukrotnych wypraw na targi samochodowe do Genewy, wyjazdu do słonecznej Italii, jak i w trakcie I Międzynarodowych Targów EkoFlota 2016, Peugeot pełnił funkcję pojazdu logistycznego.

Bezproblemowy

Obecnie nasz etatowy długodystansowiec ma na koncie przejechanych 70 000 km. Dwukrotnie został poddany wnikliwej kontroli w autoryzowanym serwisie Peugeot D&D, zgodnie z zaleceniami producenta (pierwszy raz przy stanie licznika 25 000, drugi – przy 50 000 km). Podczas pierwszej wizyty sprawdzono m.in. stan akumulatora, przewodów chłodnicy, pasków napędu osprzętu oraz poziomu płynów: układu chłodzenia, hamulcowego, wspomagania kierownicy i do spryskiwacza. Skontrolowane zostało podwozie, w tym amortyzatory, układ wydechowy, osłony, przewody oraz obudowy silnika i skrzyni biegów. Koszt przeglądu wyniósł 700 zł.

Podczas drugiego spotkania w ASO sprawdzono stan układu jezdnego, zawieszenia (w szczególności amortyzatorów i łączników kół). Dokonano też oceny układu hamulcowego i analizy spalin w układzie wydechowym. Skontrolowano także pracę silnika przez wykonanie diagnostyki komputerowej. Nieodłączną częścią badań okresowych jest także kompleksowa wymiana płynów eksploatacyjnych – hamulcowego, chłodniczego i przede wszystkim oleju silnikowego, a także filtrów, klimatyzacji i wszystkim elektronicznym asystentom kierowcy.

Wynik kontroli okazał się taki, jak przypuszczaliśmy, nie stwierdzono żadnych usterek i francuskie kombi wróciło do wypełniania swoich zadań. Całkowity koszt przeglądu wyniósł tym razem niecałe 1300 zł brutto (1053 zł netto). Wartość wymienionych części (wspomnianych filtrów oraz płynów eksploatacyjnych) zamknęła się w kwocie przekraczającej nieco ponad 700 zł (netto). Pozostałą część stanowiła robocizna.

Różni kierowcy, podobne opinie

Za sterem 308 SW kierowcy zmieniają się co chwilę, każdy z nich ma inne nawyki, co także daje rzetelny przekrój z jazdy. Model Peugeot testują zarówno dziennikarze motoryzacyjni z zaprzyjaźnionych redakcji, jak również osoby z branży CFM i przedstawiciele firm, z myślą o których tak naprawdę uruchomiliśmy projekt testu długodystansowego. Jednym z nich był Krzysztof Ostrowski, prezes zarządu firmy Luxon, który tak opisał swoje wrażenia z jazdy modelem Peugeot 308 SW.

Na pierwszy rzut oka auto z zewnątrz, poza naprawdę ładną sylwetką, imponuje swoimi wymiarami. Z jednej strony to bardzo dobrze, ponieważ bagażnik (zwłaszcza po złożeniu tylnej kanapy) jest w stanie pomieścić naprawdę wiele i należy prawdopodobnie do największych w tej klasie, z drugiej jednak obawiałem się o cechy użytkowe tego auta w mieście (test przeprowadzony był w 90% w warunkach miejskich). Na szczęście Peugeot świetnie sprawdza się w miejskiej dżungli. Użyte materiały sprawiają wrażenie solidnych i dobrej jakości. Wszystko jest tutaj pod ręką i z punktu widzenia kierowcy ergonomia wnętrza stoi na naprawdę bardzo wysokim poziomie. Jedynym elementem, który może ewentualnie nie przypaść do gustu części odbiorców, jest mniejsza niż standardowo spotykana kierownica. Sam byłem do niej bardzo sceptycznie nastawiony, ale po dłuższej jeździe muszę stwierdzić, że jest naprawdę wygodna. Łącząc te wszystkie elementy, muszę stwierdzić, że Peugeot 308 jest bardzo przyjaznym dla kierowcy autem, które zapewnia duży komfort jazdy przy jednocześnie bardzo przestronnym – jak na tę klasę – wnętrzu.

Swoją opinię na temat testowanego modelu Peugeot wyraził redaktor prowadzący portalu auto.forbes.pl, Wojciech Sroczyński, który sprawdził 308 SW na dystansie ponad 4000 km. – Peugeot 308 SW 1.6 BlueHDi to samochód niezwracający uwagi. Stworzono go dla ludzi, którzy po prostu chcą podróżować. Jednak by była pełna jasność w kwestii urody – to auto mi się podoba. Średnie spalanie z całej trasy wyniosło 5,6 l/100 km. Na jednym tankowaniu auto przejeżdża więc bez problemu ok. 800 km. Ideał w trasę? Gdy ruszałem 308 SW w podróż, bałem się, że przy prędkościach powyżej 120 km/h będzie sprawny jak żółw błotny w terenie górzystym. Nic z tych rzeczy. Rakieta to może nie jest, ale mocno załadowany Peugeot (dwoje dorosłych, troje dzieci, w tym jedno w pełnowymiarowym foteliku oraz wykorzystana w pełni przestrzeń bagażnika) przyspieszał bez kompleksów nawet na niemieckiej autostradzie. Pręd­kość mak­sy­mal­na zo­sta­ła ogra­ni­czo­na do 195 km/h. I wy­star­czy. Na oko 308 nie jest też przecież największym kompaktem na rynku. Bez lusterek Peugeot ma 1804 mm szerokości. Ogromna Octavia jest szersza o… 10 mm. Dzieciaki zmieściły się jednak w Peugeocie bez problemu. Nikt nie narzekał na ciasnotę.

Redakcja „Menadżera Floty” najczęściej francuskim kombi pokonuje trasy typu Wrocław–Warszawa–Wrocław lub też przemieszcza się po zatłoczonych miastach. Duże prędkości i stanie w korkach nie wpływają dobrze na zużycie paliwa. Producent deklaruje, że w cyklu mieszanym powinno ono wynosić 3,8 l/100 km. W trakcie naszych testów Peugeot 308 SW potrzebował przeciętnie 5-6 l/100 km, ale też musimy szczerze przyznać, że nie zawsze w trakcie dotychczasowych prób stosowaliśmy się do wszystkich przykazań jazdy ekologicznej.

Z punktu widzenia kierowcy z pewnością atutem jest małe koło kierownicy, które dobrze leży w dłoniach, oraz ergonomiczna deska rozdzielcza. Peugeot postanowił ogołocić ją z większości przełączników. Większością opcji (łącznie z klimatyzacją, radiem czy nawigacją) steruje się za pośrednictwem ciekłokrystalicznego ekranu dotykowego o przekątnej 9,7 cala. Jego obsługa jest dość prosta i intuicyjna. Auto jest dobrze wyciszone, na drodze zachowuje się stabilnie. Podczas jazdy z dużymi prędkościami nie musieliśmy podnosić głosu, żeby porozmawiać. Dopiero przy 180 km/h w kabinie panował głośny szum. Kompaktowy Francuz ma w wyposażeniu tempomat, z którego dość często korzystaliśmy podczas nużącej, kilkugodzinnej jazdy autostradami. Brakuje nam do szczęścia systemu pozwalającego na utrzymywanie odpowiedniego dystansu od auta poprzedzającego.

Wiesz, za co płacisz

Nasz model testowy w odmianie kombi jest jedną z bardziej podstawowych odmian. Jego bazowa cena (1.6 BleuHDi 120 KM Active) wynosi 88 400 zł (model podstawowy z jednostką napędową 1.2 PureTech 110 kosztuje od 71 500 zł). Po doposażeniu pojazdu w opcjonalne gadżety otrzymujemy kwotę 96 800 zł. Z punktu widzenia konkurencji nie jest to mało. Jednak jeśli weźmie się pod uwagę zalety samochodu oraz wyposażenie oferowane w tej cenie, z pewnością wielu klientów będzie rozważało zakup tego modelu. Jeżeli dla kogoś jest to za mała moc i oczekuje od auta tego pokroju czegoś więcej, to w ofercie producenta znajdzie również mocniejsze silniki. Dla przykładu można wymienić odmianę GT, która dysponuje jednostką napędową 1.6 e-THP o mocy 205 KM. Ceny takiej odmiany rozpoczynają się od 105 600 zł.

Do celu i pełnej weryfikacji listy zalet i wad Peugeota 308 SW pozostało nam jeszcze 30 000 km. Z pewnością kiedy dobijemy do zakładanego dystansu, będziemy na jego temat jeszcze mądrzejsi. Tymczasem do zobaczenia na trasach Polski i Europy.

Oprac. Jarosław Bartkiewicz

Źródło: Menadżer Floty

Artykuł ukazał się pierwotnie w magazynie Menadżer Floty (wyd. 3/2017)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *