Kable rozruchowe, łańcuchy na koła, zmiotka, saperka, skrobaczka do szyb – podstawowy pakiet survivalowy na zimę zna każdy kierowca. Producenci akcesoriów samochodowych ciągle jednak szukają nowych sposobów, jak umilić i ułatwić nam tę trudną walkę z żywiołem. Sprawdzamy i podpowiadamy, jakie nowe gadżety warto mieć na pokładzie samochodu w te zimne miesiące.
Podgrzewacz kabinowy
Jednym z niezaprzeczalnych hitów ostatnich sezonów zimowych są przenośne podgrzewacze kabinowe. Ich różnorodność w kształtach, rozmiarach i dodatkowych funkcjach oraz cenach jest bardzo duża, dlatego każdy znajdzie w przypadku tego produktu coś dla siebie. Wszystkie jednak mają spełniać przede wszystkim jedno zadanie – zadbać o to, by w aucie było ciepło zanim się do niego wsiądzie. Urządzenia działają na zasadzie popularnego systemu Webasto, w uproszczonej formie. Podgrzewacz można zaprogramować, by rozpoczął ogrzewanie wnętrza 10-20 min przed naszym wyjściem do pracy i odparował szyby. „Samochodowy kaloryfer” nie potrzebuje do tego korzystać z pracy włączonego silnika, ma własne źródło zasilania w postaci akumulatora. Czas jego pełnego naładowania z gniazdka elektrycznego trwa do 4 godz.
Cena: od 250-500 zł
Powerbank i rozrusznik w jednym
Koniec z plątaniną tradycyjnych kabli i angażowaniem sąsiadów, gdy główna bateria samochodu odmówi współpracy. Dzięki coraz większej pojemności przenośnych akumulatorów zyskują one nowe zastosowania. Przykładem jest tutaj JunoJumper. Bateria o pojemności 6000 mAh pozwoli uruchomić przeciętne auto osobowe, gdy przysłowiowo „klęknie” akumulator w samochodzie. Zestaw obejmuje oczywiście zaciski na klemy akumulatora. Powerbank można nabyć na stronie producenta.
Cena: 99,99 dol.
Barista automobilista
Z tego, co nam wiadomo, kilku klientów zamawiających modele marki Rolls-Royce obowiązkowo chciało mieć podobny sprzęt AGD w swoim egzemplarzu. I jak można się spodziewać, dla pracowników fabryki zaimplementowanie ciśnieniowego ekspresu do kawy nie stanowiło żadnego problemu. Za sprawą Handpresso HandCoffee swoją ulubioną „czarną z mlekiem” można przyrządzić nawet w leciwym Fiacie Seicento. Ten ekspres do kawy potrzebuje jedynie zasilania z gniazdka zapalniczki. Kilka minut później kierowca i pasażerowie mogą cieszyć się smakiem doskonale przyrządzonego trunku. Sama „Pani Gadżet” z popularnego programu TV stwierdziła, że wobec korzystania z podręcznego ekspresu nikomu nie przyjdzie do głowy kupowanie kawy na stacjach benzynowych.
Cena: 499 zł
Podgrzewana skrobaczka do szyb
Co prawda na samym wstępie wymieniliśmy skrobaczkę do szyb jako podstawowe narzędzie do walki z zimą, ale ten produkt śmiało można nazwać skrobaczką przyszłości. Zwykła skrobaczka w zimowy poranek odmrozi palce i porysuje szyby. Tymczasem sprzęt, który polecamy, to Mercedes wśród skrobaczek. Wbudowana grzałka błyskawicznie roztapia lód, który pokrył szyby auta. Wystarczy wpiąć wtyczkę w gniazdko zapalniczki i po chwili skrobaczka jest gotowa do pracy. Szybciej i skuteczniej oczyszcza szyby.
Cena: ok. 80 zł
Latarka MacGyvera
Urządzenie wielofunkcyjne, które obok folii termicznej i rozbudowanej apteczki powinno znaleźć się w każdym samochodzie – latarka zasilana dynamem, które dodatkowo naładuje twój telefon. Elementem obudowy jest także młotek do szyb oraz nóż do cięcia pasów i magnesy utrzymujące latarkę na karoserii. Evolve CarLight Rescue wyposażono także w diody LED i czerwone światło alarmowe, dzięki czemu sygnał świetlny jest widoczny z większej odległości, a przy tym nie rujnuje baterii.
Cena: 50 zł
Bagażnik inny niż wszystkie
Denerwujesz się, gdy podczas wrzucania nart na dach rysujesz lakier swojego auta? Masz dosyć męczenia się z ich ładowaniem i zdejmowaniem? Bagażnik Thule Xtender rozwiąże te problemy. Ma wysuwaną podstawę uchwytu, dzięki czemu przysuniesz ją do siebie i bez zbędnej gimnastyki zamontujesz na nim narty. I to nie jedną parę – został przygotowany do montażu 6 par nart lub 4 desek snowboardowych. Zrobiono go z aluminium, co gwarantuje trwałość, w komplecie ma zamki, dzięki którym sprzęt zostawisz bezpiecznie pod restauracją czy na stacji paliw, a duży przycisk zwalniający blokadę nie sprawi Ci kłopotu, nawet gdy będziesz miał na dłoniach rękawice narciarskie. Proste, przemyślane, praktyczne.
Cena: 700 zł
AutoSock – zimowe skarpety
AutoSock pełnią funkcję analogiczną do łańcuchów śnieżnych. Tyle że można ich używać nie tylko podczas eskapad w górskie rejony, ale też chociażby w mieście. Tekstylna nakładka koła została stworzona, by zwiększyć przyczepność podczas jazdy samochodem po zaśnieżonych lub oblodzonych nawierzchniach. Po serii badań i testów przeprowadzonych przez międzynarodowe instytuty badawcze AutoSock został zaakceptowany przez czołowych producentów aut. Otrzymał również certyfikat TÜV. System mocowania jest dziecięco prosty. Ceny uzależnione są oczywiście od rozmiaru – dla popularnych kompaktów komplet na przednią oś to koszt ok. 250 zł.
Cena: od 200 zł
Organizer do bagażnika
Stayhold Super Pack jest najlepszym rozwiązaniem do przechowywania i organizacji rzeczy w bagażniku. Wszystkie elementy tego zestawu tworzą razem przydatny komplet, który gwarantuje bezpieczny przewóz rzeczy w nienaruszonym stanie. Dzięki zastosowanemu systemowi mocowania na rzepy organizery są łatwe w montażu i w szybki sposób można je przenieść w dowolne miejsce bagażnika. Dołączone do zestawu paski cechuje multifunkcyjność, co w połączeniu z całym zestawem daje wiele zastosowań nie tylko w bagażniku, ale i w pomieszczeniach.
Cena: 115 zł
Jarosław Bartkiewicz
Artykuł ukazał się pierwotnie w magazynie Menadżer Floty (wyd. 11/2016)