Epidemia wyzwoliła w nas nowe pokłady energii – mówi w rozmowie z Piotrem Wielgusem Kamil Jakacki, dyrektor sprzedaży i rozwoju Cartrack Polska. Jak zmieniło się funkcjonowanie firmy Cartrack podczas pandemii?
Kamil Jakacki: Szczerze powiem, że w odniesieniu do Cartrack Polska można odpowiedzieć jednym zdaniem: było dobrze, a jest jeszcze lepiej. Niezależnie od rodzaju obostrzeń wprowadzanych centralnie zachowujemy stuprocentową zdolność doradczą, techniczną i operacyjną. Nasi pracownicy biurowi działają w trybie hybrydowym, a mobilne ekipy instalatorów oraz regionalni doradcy klienta zostali wyposażeni w środki ochrony bezpośredniej. Sprawnie przenieśliśmy też większość spotkań z klientami oraz partnerami biznesowymi do sfery wirtualnej.
Wszelkie procesy i procedury związane z bieżącą obsługą klienta, koordynacją pracy rozsianych po całej Polsce pracowników i komunikacji wewnętrznej przeprowadzamy w bezpieczny sposób, zachowując nasze wysokie standardy. Miesiące epidemii nauczyły nas obsługiwać jeszcze większą liczbę procesów, dzięki czemu zdecydowanie poprawiliśmy naszą efektywność. Żadnego klienta nie zostawiliśmy bez wsparcia i pomocy. Jesteśmy firmą technologiczną oferującą usługi typu SaaS, dlatego byliśmy przygotowani na każdy scenariusz prowadzenia naszej działalności.
Misją Cartrack Polska jest zapewnienie ciągłości operacyjnej niezależnie od panujących realiów gospodarczych czy obostrzeń sanitarnych. Każdego dnia dostarczamy usługi i oferujemy analitykę dla tysięcy klientów. Na bazie naszego systemu floty samochodowe wykonują kluczowe działania, menadżerowie flot podejmują decyzje dotyczące polityki flotowej, a różne firmowe działy korzystają z generowanych przez system Cartrack raportów zarządczych, na bazie których odbywa się rewizja i modyfikacja działań operacyjnych.
Centrum Monitoringu działa bez zarzutów w trybie 24/7/365, a zespoły Cartrack Polska wkładają ogrom pracy i serca w to, aby wspierać naszych klientów w tym bardziej wymagającym czasie. Epidemia wpłynęła na ilość zadań, jakie zlecają nam nasi klienci. Ponieważ absolutnie nie limitujemy wiedzy oraz pomocy naszych doradców i analityków, mamy możliwość być blisko wszelkich problemów i wyzwań, przed jakimi stają nasi klienci. Ostatnie miesiące przyniosły nam więcej wytężonej pracy z fleet managerami w zakresie optymalizacji kosztów floty samochodowej, wdrażania planów awaryjnych i szukania nowych obszarów pozwalających redukować wydatki. Cartrack Polska nie tylko dostarcza usługi, technologię i urządzenia, których jest producentem, ale i pomoc, szkolenia, doradztwo i wsparcie w codziennych wyzwaniach biznesowych administratorów flot. COVID-19 był dla nas dodatkowym testem partnerstwa, który dzięki zaangażowaniu wszystkich pracowników zdaliśmy na piątkę z plusem.
MF: Czy zmieniły się oczekiwania klientów w czasie epidemii?
Obserwujemy pewien zwrot na rynku, nie w odniesieniu do Cartrack Polska, ale ogólnie – do wszelkich usługodawców i partnerów biznesowych. Koronawirus brutalnie poddał weryfikacji bardzo wiele umów, zapewnień i obietnic, jakie podmioty świadczące usługi dla branży flotowej składały przedsiębiorcom.
Zamknięcie granic i zamrożenie gospodarki w żaden sposób nie zdezaktualizowały naszych zobowiązań wobec klientów i realizowanego poziomu zaangażowania i wsparcia. Lockdown był dla nas przede wszystkim testem komunikacji i sprawności wewnętrznych procedur. Zespół wykazał się profesjonalizmem i fantastyczną elastycznością. Nasz rozbudowany system CRM stanowił niezawodne serce krwioobiegu informacji w ostatnich miesiącach. Dzięki temu mogliśmy nie tylko zapewnić ciągłość obsługi, ale z powodzeniem realizować ekspansję na rynku, podpisywać nowe kontakty i realizować montaże w najodleglejszych zakątkach naszego kraju.
Okazuje się, że gdy pomoc i wsparcie są najbardziej potrzebne, jest wiele firm, które zachęcając do swojej propozycji współpracy przede wszystkim ceną, nie dają należytej gwarancji i ochrony w tych trudnych czasach.
Klienci oczekują współpracy partnerskiej, zbudowanej na zaufaniu i wzajemnej synergii, nie na wyciąganiu skomplikowanych i podstępnych zapisów z umowy. Obserwujemy, że klienci odwracają się od ofert, gdzie cena jest jedyną przewagą konkurencyjną, i szukają kontrahentów poprzez rekomendacje, rozbudowane konkursy ofert i bardzo indywidualne podejście do klienta. Na tym polu mamy bardzo wiele możliwości, a efekty tego widać gołym okiem – obsługujemy już prawie 40 000 pojazdów w Polsce, a w globalnej perspektywie monitorujemy ponad 1 200 000 samochodów i maszyn. Zarówno lokalnie, jak i globalnie jesteśmy na ścieżce silnego wzrostu. Zdobywamy nowych klientów w każdej branży i wybierani jesteśmy przez mikrofirmy, MŚP i duże korporacje. Każdy klient, niezależnie od wielkości floty, jest dla nas ważny i obsługiwany z największą starannością.
MF: Czy COVID spowolnił Waszą firmę, czy też wręcz przeciwnie? Jakie nowości pojawiły się lub wkrótce pojawią w Waszej ofercie?
COVID był testem naszego zaangażowania i sprawności operacyjnej. Rok 2020 z pewnością zapamiętamy jako wyjątkowy pod bardzo wieloma względami. Wprowadziliśmy nowe usługi – naszą ofertę uzupełniły Komunikator Cartrack i MiFleet. Oba to zaawansowane rozwiązania pozwalające lepiej, sprawniej i pełniej zarządzać samochodami w firmie.
MF: A w detalach?
Po pierwsze: Komunikator Cartrack to system w znaczący sposób wspierający project management biznesu, nie tylko w obrębie firmowej floty samochodowej, ale pozwalający na wielowątkowe i wieloetapowe zarządzanie ludźmi w czasie i przestrzeni. Już nie trzeba kupować drogich urządzeń lub inwestować w rozbudowane integracje z firmowym CRM-em – wystarczy telefon i biznes staje się bardziej poukładany i lekki.
Po drugie: System MiFleet ułatwia pracę administratora floty poprzez zarządzanie informacjami na intuicyjnym i bardzo nowoczesnym interfejsie. System został zbudowany w taki sposób, aby w inteligentny sposób konwertować wszystkie zbierane informacje i prezentować je w formie raportów zarządczych. Cartrack zaprojektował rozwiązanie w taki sposób, aby w wyznaczonych warunkach wysyłało wiadomości: SMS-y, PUSH-e oraz e-maile automatycznie – to usprawnienie wielu procesów, jak choćby przypomnienia o przeglądach serwisowych, datach zakończenia polisy czy wszelkich opłatach licencyjnych. Użytkownik może dopasować ogromną liczbę ustawień do swoich wymagań i specyfiki prowadzenia polityki flotowej.
I po trzecie – za nami nasza premiera roku. Na rynku pojawił się nasz przenośny tracker GPS – A-Tracker, który stanowi uzupełnienie naszej oferty o dwa modele lekkich i ergonomicznych modułów GPS. A-Tracker to nowy rozdział w historii rozwoju Cartrack Polska, który sprawia, że od teraz mamy wszystkie najnowocześniejsze usługi i produkty telemetryczne pod jednym dachem. Wprowadzenie na rynek tego przenośnego modułu GPS pozwala nam teraz oferować nasze rozwiązania na szeroką skalę również dla rynku detalicznego. Pojawienie się A-Trackera znacząco też zwiększa naszą konkurencyjność w segmencie flotowym i klienta biznesowego. A-Tracker to odpowiedź na potrzeby przedsiębiorców; urządzenie powstało dzięki sugestiom naszych klientów. Zapraszam wszystkich na poświęconą A-Trackerowi stronę – www.atracker.cartrack.pl.
Co więcej, rośnie zainteresowanie naszymi dotychczasowymi usługami: nasi klienci, którzy w obszarze floty samochodowej skoncentrowani są na bezpieczeństwie i poprawie jej wskaźników, coraz częściej wybierają Dziennego Asystenta Jazdy Cartrack. Jest to narzędzie, które dzięki zdrowej i biznesowej grywalizacji profiluje kierowców i pozwala modelować i kontrolować zachowania kierowców, wpływając na poziom szkodowości we flocie oraz ilość zdarzeń drogowych.
MF: Czym Cartrack wyróżnia się na tle konkurencji, której na rynku jest sporo?
Na rynku jest dużo firm świadczących usługi geolokalizacji na bazie technologii GPS, to prawda. Jednak podmiotów, które oferują nowoczesne i kompleksowe usługi z zakresu zaawansowanej telemetrii opartej na idei SaaS, nie jest już tak wiele. Cartrack to przede wszystkim zaangażowani ludzie, znakomicie zgrany zespół, który od wielu lat doskonali procesy, buduje swoją wiedzę i rozwija kompetencje.
Cartrack to globalny gracz, który obecnie działa na 24 rynkach, na 5 kontynentach. W Polsce jesteśmy obecni od ponad 10 lat, czerpiąc z globalnych trendów i know-how najlepsze praktyki. Na pewno mamy ciekawe spojrzenie na rzeczywistość i problemy fleet managerów.
Wyróżniającym nas aspektem jest również podejście do edukowania rynku poprzez nielimitowanie wiedzy, wsparcie doradców oraz analityków i darmowy dostęp do prowadzonych przez nas szkoleń po wdrożeniu systemu. Dlatego też nie jesteśmy jedynie sprzedawcą usług telemetrycznych, ale firmą, która w sposób prawdziwie kompleksowy podchodzi do jakości obsługi klienta i dba o każdy detal w trakcie trwania umowy.
Nasze usługi to nasza wizytówka – oferujemy nie tylko urządzenia telemetryczne, ale dzięki A-Trackerowi trafiamy też na rynek monitoringu rzeczy i maszyn. Oferujemy dostęp do kilkudziesięciu raportów i oferujemy wielokrotnie nagradzane na rynku flotowym rozwiązania pozwalające optymalizować flotę pod kątem finansowym, operacyjny, ekologicznym i w zakresie bezpieczeństwa pracowników. Dostarczamy również wielu bodźców dla działów CSR, budując wraz z klientami obszar społecznej odpowiedzialności biznesowej.
Na rynku wyróżnia nas kompleksowe i profesjonalne podejście do monitoringu pojazdów. Do procesów związanych z zarządzaniem flotą podchodzimy bardzo szeroko, oferując usługi satelickie, charakterystyczne dla firm z sektora BIG DATA.
MF: Aktywnie działacie na polu edukacji – jakie korzyści ma dla Was takie zaangażowanie?
Najlepszym źródłem wiedzy są nasi klienci, fleet managerowie – to oni są ekspertami i praktykami rynku. Stanowią oni nieocenione pokłady inspiracji, dlatego zapraszamy ich do bardzo wielu naszych inicjatyw edukacyjnych i szkoleniowych. Mamy specjalną platformę magazyn.cartrack.pl, na której publikujemy w formie e-biblioteki wszystkie przygotowane materiały, których jest już ponad 100.
Chcemy dzielić się widzą, bo wiemy, że im lepiej wyedukowany i zaangażowany rynek, tym lepiej dla każdej ze stron. Chcemy odegrać naszą rolę w procesie budowania wiedzy na temat rynku flotowego i motoryzacyjnego w Polsce, dlatego tworzymy serie podcastów Biznesowe Rozmowy Flotowe, w których wzięły udział autorytety i eksperci branży.
Główną korzyścią tych działań dla nas jest kontakt z klientami i możliwość aktywnej wymiany poglądów i opinii wśród uczestników branży flotowej w Polsce. Dzięki temu procesowi sami również dowiadujemy się więcej i szybciej. Misja edukacyjna Cartrack Polska pozwala nam jeszcze lepiej budować nasze usługi i procesy. Tak moim zdaniem wygląda synergia w biznesie.
MF: Czy odważysz się na jakieś prognozy dotyczące rynku i branży w 2021 r.?
W tym roku rewizja prognoz mogłaby mieć miejsce tak naprawdę co miesiąc, a tej jesieni – co tydzień. Dział Analiz Cartrack Polska, skupiający naszych najlepszych specjalistów i ekspertów w zakresie fleet managementu oraz analityki biznesowej, formułuje wnioski głównie na bazie danych prezentowanych przez państwowe instytucje.
W prognozach lubię kierować się badaniami i tutaj warto przywołać projekty, których wyniki odnoszą się bezpośrednio do branży telemetrycznej. Według Global Fleet Survey (Fleet Europe) ponad 20% fleet managerów zarządzających największymi światowymi parkami samochodowymi już używa telemetrii w procesie kontroli kosztów i zarządzania wydatkami, a kolejne 59% zamierza implementować to narzędzie w ciągu najbliższych 36 miesięcy. Z kolei w badaniu Arval Mobility Observatory Barometr 2020 wśród firm używających monitoringu pojazdów 35% deklaruje, że to narzędzie wprost poprawia efektywność operacyjną ich floty. Telemetria to przyszłość.
Trendem będzie również coraz mocniejsza walka o ograniczenie emisji CO2: zgodnie z badaniami Aston University, cytowanymi przez Inteligent Transport, inteligentne i algorytmiczne zarządzanie transportem może wpłynąć na redukcję dwutlenku węgla emitowanego przez monitorowane i zarządzane maszyny nawet o 50%. Nasze usługi pozwalają wpływać na sposób użytkowania pojazdów firmowych, a przez to realnie ograniczać ich ślad węglowy.
Uważam, że zwiększy się na pewno zapotrzebowanie na profesjonalne usługi doradcze i oferty o profilu BIG DATA. Fleet managerowie będą poszukiwali rozwiązań, które ułatwią im analitykę danych i dostarczą miarodajnych raportów zarządczych z różnych źródeł. Z uwagi na niepewność sytuacji gospodarczej na znaczeniu zyskają usługi SaaS, które są w stanie przyspieszyć podejmowanie strategicznych decyzji i kontrolować bardzo wiele obszarów operacyjnych w obrębie floty samochodowej.
Rozmawiał: Piotr Wielgus