[W MAGAZYNIE] Klucz do elektrycznej mobilności – rozmowa z Pierre’em Gerfaux, nowym dyrektorem zarządzającym Nissan Sales Central & Eastern Europe

Kluczowe dla rozwoju segmentu EV jest nie tylko rządowe wsparcie. Równie ważna jest infrastruktura – mówi Pierre Gerfaux, nowy dyrektor zarządzający Nissan Sales Central & Eastern Europe.

Nissan Sales Central & Eastern Europe obejmuje swoim działaniem Polskę, Czechy, Słowację i Węgry. Dlaczego Nissan zdecydował się połączyć w jednej strukturze zarządzanie kilkoma mniejszymi rynkami i jednym dużym?

Dekadę temu Nissan wykonał ruch, który został następnie powtórzony przez innych producentów, polegający na reorganizacji dystrybucji samochodów przez utworzenie regionalnych jednostek obejmujących różne rynki. Połączyliśmy ze sobą działania Hiszpanii i Portugalii, także Niemiec, Austrii i Szwajcarii oraz Polski, Czech, Słowacji i Węgier. Ta decyzja organizacyjna została podjęta, aby zapewnić klientom jak najwyższy poziom oferowanych usług przez tworzenie synergii.

Czy rynki, za które odpowiada Nissan Sales Central & Eastern Europe, bardzo różnią się np. od rynku niemieckiego?

Wszystkie nasze rynki różnią się pod względem oferty. Dostosowujemy ją do specyfiki danego kraju. Przykładowo w porównaniu z Europą Środkową w Niemczech większą popularnością cieszą się auta o wyższym poziomie wyposażenia. Z kolei w Polsce obserwujemy trend polegający na wzroście zainteresowania autami z silnikami benzynowymi, który nie występuje jeszcze na innych rynkach. Każdy kraj jest inny i dopasowujemy się do potrzeb i oczekiwań klientów.

Na salonie samochodowym w Paryżu zaprezentowaliście nową generację modelu Micra. Jakie cechy tego samochodu są szczególnie ważne z punktu widzenia klientów flotowych?

Po pierwsze Micra to bardzo ważny samochód zarówno dla Nissana, jak i całego przemysłu motoryzacyjnego. Nazwa jest bardzo rozpoznawalna. Pierwsza Micra zadebiutowała ponad 30 lat temu. Wówczas była powiewem świeżości w segmencie B. To samo chcieliśmy powtórzyć z modelem Micra Gen5. Zastosowaliśmy w nim wiele rozwiązań, które mają spełnić oczekiwania klientów. W regionie Europy Środkowo-Wschodniej Nissan Micra wejdzie do sprzedaży w kwietniu.

Opinie na temat samochodu są bardzo pozytywne. Wynika to m.in. z efektownego wzornictwa. Micrę bardzo dobrze oceniają osoby, które miały już okazję odbyć jazdy tym autem.

Z perspektywy klientów instytucjonalnych najważniejszą kwestią są całkowite koszty użytkowania pojazdu, które w przypadku modelu Nissan Micra Gen5 będą niskie, dzięki gamie ekstremalnie wydajnych silników. Dużym zainteresowaniem flot może się cieszyć wersja z bardzo oszczędnym, turbodoładowanym, 3-cylindrowym motorem benzynowym 0,9 l. Klienci, których pojazdy pokonują dłuższe trasy, zainteresuje diesel 1.5 dCi. Mamy więc paletę jednostek dopasowaną do różnych potrzeb.

Micra Gen5 jest naszpikowana technologią zwiększającą bezpieczeństwo, co jest drugą ważną cechą dla klientów flotowych. Co ważne, zaawansowane systemy będą dostępne we wszystkich wersjach wyposażenia. W ten sposób Nissan spełnia założenia programu inteligentnej jazdy.

Micra Gen5 ma m.in. system kamer 360°, funkcję zapobiegania niezamierzonej zmianie pasa ruchu, inteligentny system hamowania awaryjnego z rozpoznawaniem pieszych oraz funkcje rozpoznawania znaków drogowych i ostrzegania o pojeździe w martwym polu. Systemy te zwiększają bezpieczeństwo pracowników korzystających z samochodów służbowych.

Nissan to światowy lider segmentu samochodów elektrycznych i powiązanych technologii. Europa Środkowo-Wschodnia pozostaje w tyle pod względem sieci punktów ładowania EV. Czy macie plany rozbudowy infrastruktury w regionie, np. w kooperacji z rządami, organizacjami lub innymi firmami?

Należy zacząć od tego, że debata o tym, czy samochody elektryczne są przyszłością motoryzacji czy też nie, już się zakończyła. W 2010 r. jako pierwsi zaprezentowaliśmy wielkoseryjny model elektryczny. Niektórzy uważali, że wprowadzenie Nissana LEAF-a na rynek to szaleństwo. Teraz wszyscy nasi konkurenci pracują nad samochodami elektrycznymi.

Dzięki temu, że byliśmy przewidujący, sprzedaliśmy już ponad 260 000 aut elektrycznych, które pokonały w sumie ponad 3 mld km. Proszę sobie wyobrazić, ile dzięki temu zgromadziliśmy informacji i jakie mamy doświadczenie w kwestii EV.

W samej Europie Nissan sprzedał już 75 000 egz. modelu LEAF. W niektórych krajach popyt na auta elektryczne rośnie szybciej niż w innych. Na niektórych rynkach Europy Środkowo-Wschodniej również może on się zwiększyć dzięki dopłatom. Dla rozwoju segmentu EV ważne jest nie tylko rządowe wsparcie. Bardzo istotna jest infrastruktura.

Firma Greenway, z którą współpracujemy na Słowacji, stworzy w Polsce w ciągu 2 lat sieć 75 punktów ładowania. Pierwszy punkt został uruchomiony w Warszawie 6 grudnia [2016 r. – przyp. red.]. Wierzymy, że przyczyni się to do rozwoju rynku. Infrastruktura i zachęty finansowe to klucz do zmiany podejścia ludzi do elektrycznej mobilności.

Powietrze w Polsce jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych w Europie. Problem w końcu został dostrzeżony przez opinię publiczną i samych mieszkańców miast. Czy sądzi Pan, że z powodu smogu może wzrosnąć zainteresowanie autami elektrycznymi w Polsce, nawet mimo braku dopłat?

Nie mogę na razie zdradzić szczegółów, ale już obserwujemy wzrost zainteresowania samochodami elektrycznymi. Liczba zapytań zwiększyła się wyraźnie w ciągu ostatniego półrocza, szczególnie ze strony firm działających w dwóch branżach: taksówkarskiej i car sharingowej. Widać tu wyraźny trend.

Czy sojusz z Mitsubishi Motors będzie miał wpływ na działalność Nissana w Europie?

Sojusz z Mitsubishi to znakomita wiadomość dla Aliansu Renault-Nissan. Nissan zakupił 34% udziałów w Mitsubishi Motors i stał się największym udziałowcem tej spółki. Nie jest to jednak przejęcie. Mitsubishi dołącza do Aliansu. Marka zachowa swoją tożsamość. Zostaną powtórzone działania, które sprawdziły się w przypadku Renault i Nissana, czyli np. wymiana menadżerów pomiędzy firmami.

Będziemy pracować nad synergią w kwestii zakupów, produkcji czy rozwoju. W związku z tym w najbliższych latach zapewne powstanie wspólna platforma. Współpraca będzie też obejmować fabryki i produkcję.

Rozpoczęliśmy od kooperacji w zakresie zakupów. Priorytetem jest synergia w regionie Azji Południowo-Wschodniej, gdzie marka Mitsubishi ma bardzo mocną pozycję. Nissan może skorzystać na jej doświadczeniu. Każdy segment współpracy to coś wielkiego. Alians Nissana, Renault i Mitsubishi to trzecia największa siła na globalnym rynku motoryzacyjnym, z roczną sprzedażą przekraczającą 10 mln pojazdów. Taka pozycja w branży ułatwia działalność biznesową.

Jak wspomniałem, na razie działania w kwestii wspólnych zakupów i Azji Południowo-Wschodniej są najważniejsze. Nie prezentujemy jeszcze planu dotyczącego Europy, ale ten czas nadejdzie.

Rozmawiał Wojciech Kaczałek

Źródło: Menadżer Floty

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *