[Pierwsza jazda] Test Citroena C4 Picasso – Lifting dla wnikliwych

Subtelny lifting po latach. Taki stwierdzeniem można opisać zmodernizowaną odmianę Citroena C4 Picasso i Grand C4 Picasso. Cztery lata bez wprowadzania unowocześnień to zdecydowanie za długo w obecnych czasach. Dlatego francuska marka postanowiła dokonać zmian.

Na pierwszy rzut oka ciężko znaleźć większe różnice w odniesieniu do poprzedniej generacji modelu. Tak naprawdę modernizacji uległy tylne reflektory, które są teraz trójwymiarowe, a także nieco przeprojektowano przedni zderzak. Oczywiście do gamy produktu zostały dodane nowe wzory felg oraz rozszerzona została paleta kolorystyczna (teraz można zamówić dwukolorowe nadwozie).

Stare, ale nowe

Nieco więcej zmian zaszło we wnętrzu. Przede wszystkim klienci mają do wyboru cztery tonacje jego wykończenia: Ardoise (standard), Wild Blue, Dune Beige oraz Hype Grey. Dzięki temu szare wnętrze zostało nieco ubarwione, co z pewnością cieszy. Poza tym została przeprojektowana deska rozdzielcza. Cały czas w jej centralnej części umieszczona jest tablica rozdzielcza z prędkościomierzem, obrotomierzem i innymi wskaźnikami. Nieco poniżej natomiast znalazło się miejsce dla dotykowy wyświetlacz panelu klimatyzacji. Z punktu widzenia wizualnego jest to wręcz idealna kompozycja. Jednak pod względem użytkowym takie rozwiązanie z pewnością znajdzie swoich zwolenników, jak też przeciwników.

Warto podkreślić, że Citroen nie zrezygnował z panoramicznej szyby przedniej i szklanego dachu o powierzchni 5,3 m2. I dobrze, bo dzięki temu w aucie jest nad wyraz jasno i ma się poczucie znacznie większej przestrzeni niż mogłoby się wydawać. Mówiąc o tym warto też powiedzieć, że co jak co ale przestrzeni w tym aucie jest w brud. Dzięki zastosowaniu trzech foteli, a nie typowej kanapy drugiego rzędu siedzeń, możemy w dowolny sposób aranżować wnętrze do własnych potrzeb. Pozwala to też zwiększać objętość bagażnika. W odmianie C4 Picasso w standardzie jest do dyspozycji 537 litrów objętości. Jednak po przesunięciu siedzeń przestrzeń ta wzrasta do 630 litrów (dla Grand C4 Picasso wartości te wynoszą 645 i 704 litry). Udogodnieniem dla właścicieli jest też bezdotykowe otwieranie klapy bagażnika. Wystarczy podejść do auta i wykonać ruch nogą pod tylnym zderzakiem, aby „wrota” do przestronnego bagażnika zaczęły się otwierać.

Bezpieczeństwo godne minivana

Rodzinne auto poza komfortem powinno oferować też bezpieczeństwo. Dlatego w C4 Picasso znalazło się wiele układów wspomagających i ostrzegających kierowcę. Dla przykładu można wymienić choćby: Coffee Break Alert, system kontroli uwagi kierowcy, asystenta utrzymywania pasa ruchu (przy prędkości powyżej 65 km/h), system rozpoznawania znaków drogowych, aktywny system monitorowania martwego pola oraz Active Safety Brake – dostępny od listopada. Dzięki temu jazda tym autem nie dosyć, że jest komfortowa to jest też bezpieczna.

Oszczędność to podstawa

W gamie jednostek napędowych Citroen postawił na sprawdzone rozwiązania. Podstawowym silnikiem dla C4 Picasso jest trzycylindrowy wariant benzynowy 1.2 PureTech o mocy 110 KM. Jest też mocniejsza odmiana tej jednostki napędowej, generująca 130 KM. Najmocniejszą odmianą o zapłonie iskrowym jest 1.6 THP 165 KM. Wśród diesli dostępne są silniki 1.6 BlueHDi o mocach 100 i 120 KM oraz 2.0 BlueHDi generujący 150 KM.

Podczas jazd testowych mieliśmy okazję zapoznać się z odmianą benzynową 1.2 PureTech o mocy 130 KM. Trzeba przyznać, że jest to ciekawa jednostka napędowa. Przy jeździe w dwie osoby nie można narzekać na jej dynamikę. Oczywiście nie jest to demon prędkości ale z pewnością nie można go nazwać zawalidrogą. Ciężko stwierdzić jednoznacznie czy przy w pełni załadowanym pojeździe taka moc będzie wystarczająca. Producent dodatkowo zakłada, że średnie zużycie paliwa w tym aucie ma wynosić 5,1 l/100 km. Czy to realny wynik? Z pewnością tak, ale nie jest on łatwy do osiągnięcia.

Ceny

Cennik C4 Picasso otwiera wariant 1.2 PureTech 110 KM w wyposażeniu Live. Jego cena to 71 990 zł. W przypadku Grand C4 Picasso podstawową jednostką napędową jest 1.2 PureTech, ale o mocy 130 KM. Jego cena to 79 990 zł. W przypadku kolejnych wersji dopłata do odmiany Grand (+16 cm długości i +2 cm wysokości) to 2 tys. zł. Chcąc kupić 150-konnego diesla w najwyższej opcji wyposażenia trzeba wydać minimum 116 990 zł za C4 Picasso i 118 990 zł za jego większą odmianę.

Sprawdź też inne testy:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *