Mini Cooper S Clubman – auto z charakterem

To auto łączący wiele zalet – jest praktyczne, funkcjonalne, a do tego wyjątkowo oryginalne zarówno wewnątrz, jak i z zewnątrz. Niepowtarzalny styl w połączeniu ze świetnymi właściwościami jezdnymi tworzy mieszankę, której trudno się oprzeć. Proszę Państwa oto Mini Cooper S Clubman!

Mini w wersji kombi po raz pierwszy pojawiło się na rynku w 1960 r. pod nazwą Mini Traveller i już wtedy miało charakterystyczne tylne drzwi typu Split Door. Nazwa Mini Clubman istnieje od roku 1969, a dodatkowe centymetry absolutnie nie ujmują mu uroku. Auto ma swój niepowtarzalny styl, który w połączeniu ze świetnymi właściwościami jezdnymi bardzo przypadł nam do gustu.

Projektanci modelu Clubman zachowali klasyczny design, który od lat ma swoich wiernych fanów, ale wzbogacili go ciekawymi detalami, takimi jak LED-owe tylne reflektory ze wzorem brytyjskiej flagi, wloty powietrza czy światło w antenie radiowej. Sześciodrzwiowe auto okazuje się również bardzo praktyczne i nie jest wcale mini – ma ponad 4,25 m długości i 1,80 m szerokości.

Designerska oprawa

Wnętrze to klasyka gatunku, do której Mini przyzwyczaiło już swoich klientów. Kiedy widzimy je po raz pierwszy, może sprawiać wrażenie nieco chaotycznego, ale po chwili przekonamy się, że zaprojektowane zostało całkiem logicznie, jest funkcjonalne i praktyczne – wszystko mamy tu w zasięgu ręki, tyle że w designerskiej oprawie. Kratki nawiewów, ekran centralny, przełączniki na konsoli centralnej lub sufitowej, a nawet klamki drzwiowe mają ciekawą formę, co dodaje uroku całości. W zasadzie trudno znaleźć tu jakieś istotniejsze wady. Może jedynie brakuje schowka na okulary przeciwsłoneczne?

Kabina, poza niepowtarzalnym stylem, zaskakuje przestronnością. Z przodu miejsca jest pod dostatkiem, ale najbardziej zaskoczeni byliśmy komfortem w drugim rzędzie siedzeń, na co wpływ ma niewątpliwie duży rozstaw osi – 2,67 m. Dwie dorosłe osoby na tylnej kanapie mogą podróżować wygodnie, a ponadto mają do dyspozycji spory podłokietnik, który może pełnić też funkcję stolika. W testowym modelu ładnie prezentuje się biała, skórzana tapicerka. Dużym plusem Clubmana jest bagażnik. Dostęp do niego zapewniają drzwi typu Split Door, czyli dwuskrzydłowe, które nie tylko podkreślają wyjątkowy styl auta, ale też są funkcjonalne. Dzięki nim mamy łatwiejszy dostęp do bagażnika, który standardowo oferuje 360 l pojemności, a po złożeniu oparć przednich siedzeń uzyskamy nawet 1250 l i płaską podłogę. Dodatkowo jest bardzo ustawny, a tylna kanapa dzieli się w stosunku 40:20:40. Poza pojemnymi schowkami w drzwiach oraz podłokietniku, mamy tu do dyspozycji uchwyty Isofix nie tylko na skrajnych miejscach z tyłu, ale także na przednim fotelu pasażera.

Mini Clubman został bogato wyposażony w systemy asystujące i wspomagające kierowcę. Znajdziemy tu m.in. kamerę cofania, wspomaganie parkowania, nawigację z informacją o natężeniu ruchu, ładowarkę bezprzewodową oraz zaawansowany technologicznie system multimedialny. Wady? Mogłoby zostać przewidziane tu jeszcze miejsce na smartfon większy niż 5,5”.

Gokartowa rajda z jazdy

Tak brzmi główne hasło reklamowe Mini, odnoszące się również do testowego modelu Clubman w wersji S. Tak samo jak Mini Hatch charakteryzuje się świetnymi właściwościami jezdnymi. Pod maską pracuje tu silnik benzynowy o pojemności 2,0 l, który generuje moc 192 KM oraz moment obrotowy 280 Nm. Zestawiono go z automatyczną 8-biegową przekładnią, działającą szybko i precyzyjne praktycznie w każdym trybie jazdy. Według danych producenta zużycie paliwa w cyklu mieszanym wynosi 6,9–7,3 l/100 km, nam wyszło więcej – ponad 9 l/100 km. Kierowca ma do wyboru 3 tryby: Green – ekologiczny, Mid i Sport. Do codziennej jazdy wystarczy tryb Mid – auto jest dynamiczne, a możemy już poczuć przyjemność z jazdy. Poza dobrze dobraną jednostką napędową, jest to zasługa m.in. odpowiedniego rozkładu masy oraz prawie identycznego zwisu tylnego i przedniego. Osobom lubiącym poczuć za kierownicą sportowe emocje na pewno najbardziej przypadnie do gustu tryb Sport, który aktywuje całą moc drzemiącą w aucie. Warto podkreślić, że w każdym przypadku Clubman oferuje komfort, mimo że zawieszenie oraz układ kierowniczy zestrojone zostały przede wszystkim z myślą o precyzji prowadzenia i maksymalnej przyczepności, także przy szybkim pokonywaniu zakrętów. Jest zwinny i zwrotny, co ułatwia manewrowanie. Należy też jednak wspomnieć o małym minusie tego modelu, szczególnie podczas jazdy po mieście – to widoczność do tyłu. Na szczęście pomocna jest w tym przypadku dobrej jakości kamera cofania, którą warto mieć na wyposażeniu.

Stylowy ale praktyczny

Clubman S łączący wiele zalet – jest praktyczny, rodzinny, funkcjonalny, a do tego bardzo stylowy i oryginalny zarówno wewnątrz, jak i z zewnątrz. Naszpikowany został nowoczesną technologią i dostarcza sporych emocji. Mógłby być może nieco tańszy, ale przecież bycie indywidualistą nigdy nie było tanie… Wydając przeszło 150 tys. zł, mamy wyjątkowe, bogato wyposażone auto, którego nie sposób pomylić z inną marką, wykonane z dbałością o szczegóły jak na klasę premium przystało. W wersji podstawowej model ten wyceniono na 117 900 zł.

Naszym zdaniem – jeśli szukamy designerskiego samochodu, który poza pełnieniem funkcji stricte komunikacyjnej ma nam dać satysfakcję i przyjemność z jazdy – to jedna z ciekawszych propozycji na rynku. Mini Clubman S będzie idealnym wyborem dla osób z osobowością, które oczekują od samochodu nie tylko komfortu i ekonomicznej eksploatacji.

Tekst i zdjęcia: Jolanta Stypułkowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *