To jeden z najlepiej sprzedających się samochodów niemieckiego producenta. Na rynku polskim Audi Q5 również jest najbardziej wolumenowy i nawet pandemia koronawirusa tego nie zmieniła. Do salonów wjechała niedawno druga generacja tego modelu po face lifting, a my sprawdzamy, co nowego oferuje.
Audi Q5 po modernizacji ma wyrazistą stylistykę, charakterystyczną dla wszystkich modeli z rodziny Q. Z zewnątrz najbardziej zmienił się pas przedni – powiększony grill, inny kształt świateł oraz dolna część zderzaka w technice 3D. Zaprojektowana od nowa linia progowa z boku dodaje całej sylwetce lekkości. Z tyłu natomiast dynamiczny design podkreślają: dyfuzor, trapezowe końcówki układu wydechowego i chromowana listwa dekoracyjna między tylnymi światłami. Standardowo zarówno z przodu, jak i z tyłu oferowane jest oświetlenie LED-owe. Jeśli wybierzemy światła typu Matrix, będziemy mieli również dynamiczne kierunkowskazy. Topową opcją są tylne światła OLED z sygnaturami świetlnymi – podczas konfiguracji auta możemy wybrać styl oświetlenia lamp. Ponadto gdy inny pojazd zbliży się do Q5 na mniej niż 2 m, tylna lampa zaczyna świecić mocniej. Odległość badana jest przy pomocy czujników ultradźwiękowych – takie rozwiązanie Audi oferuje po raz pierwszy.
Do wyboru klient ma 12 kolorów lakieru, z czego 2 to nowości – zielony District i niebieski Ultra. Na życzenie dostępny jest też pakiet optyczny Czerń. Poface liftingu Audi Q5 urosło przede wszystkim dlatego, że projektanci powiększyli nieco zderzaki. Obecnie jego wymiary to: 4,68 m długości, 1,89 m szerokości oraz 1,66 m wysokości. Duży rozstaw osi (2,82 m) gwarantuje przestronność we wnętrzu. Opcjonalnie dostępna jest przesuwana kanapa tylna z regulacją pochylenia oparcia. Pojemność bagażnika wynosi od 550 do 1550 l. Składana na różne sposoby mata to element wyposażenia standardowego, natomiast elektryczna pokrywa bagażnika jest opcjonalna. Standardowo model ten wyposażono w 18-calowe obręcze kół ze stopów metali lekkich.
Bezpieczeństwo i komunikacja
Audi Q5, jak na markę premium przystało, wciąż trzyma wysoki poziom jakości materiałów i wykończenia, jednak w kabinie trochę się pozmieniało. Nowości to m.in. ekran dotykowy systemu multimedialnego MMI o przekątnej 10,1 cala oraz wyświetlacz cyfrowy o przekątnej 12,3 cala (Audi virtual cockpit) z trzema opcjami widoku do wyboru. Mamy tu łączność Apple CarPlay i Android Auto. Na liście opcji znajduje się wyświetlacz Head-Up Display oraz ponad 700-watowy system audio marki Bang & Olufsen z 19 głośnikami. Płynący z niego dźwięk doskonałej jakości umila podróżowanie, tym bardziej że wnętrze tego samochodu jest bardzo dobrze wyciszone.
Odmłodzony model Q5 oferuje też wiele nowoczesnych systemów wsparcia kierowcy. W standardzie jest m.in. system ochrony bezpieczeństwa pasażerów, który pomaga uniknąć kolizji z innymi uczestnikami ruchu ulicznego albo przynajmniej zmniejszyć ich skutki. Bezpieczeństwo zwiększają także opcjonalne systemy, takie jak asystent skrętu czy unikania kolizji i ostrzeżenie przed wysiadaniem. Adaptacyjny asystent jazdy na długich odcinkach jest natomiast w stanie przejąć od kierowcy większość podstawowych czynności, takich jak przyspieszanie, hamowanie i utrzymywanie pojazdu w pasie ruchu.
Nowoczesny napęd
Decydując się na zakup Audi Q5 po liftingu, możemy wybierać spośród trzech jednostek napędowych:
- 2-litrowy diesel w dwóch wariantach: 35 TDI (moc 163 KM) i 40 TDI (moc 204 KM),
- benzyna 45 TFSI (moc 265 KM),
- SQ5 (3.0 TDI, moc 341 KM).
W ofercie nie znajdziemy już modelu Q5 z przekładnią manualną – wszystkie jednostki silnikowe zestawione są z automatyczną skrzynią biegów (S tronic lub tiptronic). W naszej redakcji mieliśmy okazję przetestować Audi Q5 40 TDI, wykorzystujące system podwójnego wtrysku AdBlue. Podwójny SCR dwuetapowo eliminuje tlenki azotu z gazów wydechowych. Dwulitrowy, czterocylindrowy silnik generuje moc 204 KM i moment obrotowy 400 Nm. Ta moc przekazywana jest na koła za pośrednictwem 7-stopniowej automatycznej skrzyni biegów S tronic. A jakie osiągi oferuje testowany model? Od 0 do 100 km/h przyspiesza w 7,6 s, natomiast prędkość maksymalna to 222 km/h. Podczas standardowej jazdy mamy napęd tylko na przednią oś. Jeśli natomiast np. na śliskiej nawierzchni czy podczas dynamicznej jazdy zajdzie potrzeba korzystania z napędu 4×4, dwa sprzęgła szybko dołączają tylną oś. Producent deklaruje, że testowana wersja w trybie mieszanym potrzebuje 5,3-5,4 l paliwa na 100 km, natomiast emisja CO2 wynosi 139-143 g/km. Podczas naszego testu, który odbywał się głównie w mieście, zużycie paliwa wyniosło ok. 7 l/100 km, co uważamy za dobry wynik. Do stosunkowo niskiego zużycia paliwa przyczynia się tzw. miękka hybryda(MHEV).
Stabilny na drodze
Podróż nowym Audi Q5 jest przyjemna i komfortowa. Rzadko się zdarza, żeby mówiąc o modelu z segmentu SUV-ów i crossoverów, można było obiektywnie stwierdzić, że wyżej położony środek ciężkości nie ma w zasadzie negatywnego wpływu na wrażenia z jazdy. W tym przypadku tak właśnie jest. Ponadto nie słychać ani nie czuć, kiedy odłączany i ponownie dołączany jest napęd tylnych kół – nie ma tu żadnych szarpnięć czy wibracji. Trakcja samochodu jest wręcz wzorowa i przy jeździe w normalnych warunkach trudno wyprowadzić go z równowagi. Świetne właściwości jezdne to zasługa m.in. dobrze zbalansowanego zawieszenia. Do wyboru są 4 opcje jego zestrojenia. Alternatywą dla zawieszenia standardowego jest sportowe. Zawieszenie standardowe ze stalowymi sprężynami dostępne jest także z systemem kontroli tłumienia. Adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne, oprócz regulacji tłumienia, może także w 5 stopniach zmieniać wysokość położenia karoserii, np. w trybie off-road podnosi się nawet o 4,5 cm, w trybie sportowym obniża się o 1,5 cm, natomiast w trybie załadunku tylna oś opuszcza się o 5,5 cm. Ten model można też wyposażyć w dynamiczny układ kierowniczy – w zależności od prędkości i kąta skrętu kierownicy może on do 100% zmieniać swoje przełożenie. Kierowca ma do wyboru kilka trybów jazdy: auto, comfort, dynamic, efficiency, allroad (tylko z zawieszeniem pneumatycznym), offroad lub individual.
Poprawianie dobrego
Nowe Audi Q5 kosztuje minimum 187 tys. zł. W tej cenie nabywca otrzyma wersję 35 TDI S tronic, napędzaną 163-konnym silnikiem Diesla. Testowana wersja Q5 40 TDI quattro S tronic to w podstawie wydatek 205 tys. zł, ale nasz bogato wyposażony egzemplarz w wersji Advanced wyceniony został na 321 680 zł – to sporo. Za benzynową odmianę 45 TFSI quattro S tronic trzeba zapłacić minimum 221 tys. zł, natomiast ceny topowego SQ5 TDI quattro tiptronic startują od 338 900 zł. Auto można skonfigurować z pakietami wykończenia: Basic, Advanced lub S Line. Przez pierwszy rok oferowana będzie także wersja Edition One. Kupując Audi, można oczywiście skorzystać z różnych form finansowania, w tym z leasingu.
Lifting Audi Q5 jest przemyślany i raczej minimalistyczny. Trudno się dziwić, ponieważ ten model wciąż dobrze się sprzedaje i przyzwyczaił nas do świetnej jakości, a poprawianie dobrego to przecież niełatwe zadanie. Nowa Q5 na pewno jest ładniejsze i bardziej zaawansowane technologicznie niż poprzednik, ale pewność prowadzenia, bardzo dobre właściwości jezdne i intuicyjność obsługi wszystkich funkcji pozostały bez zmian. Ten samochód świetnie sprawdza się zarówno w mieście, jak i w trasie, a do tego jest elegancki, uniwersalny oraz oferuje wysoki poziom komfortu. Nic więc dziwnego, że od lat cieszy się uznaniem nawet bardzo wymagających klientów. Na koniec warto wspomnieć, że odmłodzone Audi Q5 po liftingu nadal produkowane jest w meksykańskich zakładach w San José Chiapa.
Jolanta Stypułkowska
