Model A6 Avant z hybrydowym sinikiem plug-in to przykład samochodu, który na pierwszy rzut oka jest niezbyt wyróżniającym się klasycznym kombi, tymczasem pod jego karoserią kryją się najnowocześniejsze technologie, na czele z 367-konnym układem napędowym. A to nie wszystko…
Podczas gdy usportowiona odmiana Audi S6 Avant wręcz krzyczy „spójrz, jakim jestem wspaniałym sportowym kombi”, A-szóstka kombi z hybrydą plug-in wygląda jak klasyczny praktyczny samochód z oszczędnym dieslem. Brakuje w nim większych cech wyróżniających, które pozwoliłyby światu uwierzyć, że porównując nowoczesne rozwiązania i przyjemność z jazdy, sportowa wersja S6 Avant mia godnego siebie rywala. Jednak pomimo wysokiej mocy jednostki napędowej i przyzwoitych osiągów, A6 Avant 55 TFSI e nie stara się być czymś, czym nie jest. To odróżnia go od konkurencji, w szeregach której aż roi się od przykładów modeli kokietujących klientów sportowym charakterem i zapowiadających wyjątkowe emocje, które przy bliższym poznaniu okazują się obietnicami bez pokrycia.
Tymczasem w wersji hybrydowej plug-in Audi A6 (zarówno w wersji Avant jak i Limuzyna) oferuje systemową moc aż 367 KM i moment obrotowy 500 Nm osiągany przy 1250 obr./min. Jego koncepcja napędu to połączenie zalet spalinowego silnika 2.0 TFSI o mocy 252 KM i o maksymalnym momencie obrotowym rzędu 370 Nm, z zaletami napędu elektrycznego. Silnik elektryczny oraz sprzęgło zintegrowane są z siedmiobiegową, automatyczną skrzynią biegów S tronic, która przenosi napęd na wszystkie koła.
Zasięg tego pojazdu wyłącznie na silniku elektrycznym to maksymalnie 51 km (według norm WLTP), natomiast od 0 do 100 km/h można przyspieszać w 5,7 sekundy i maksymalna rozpędzać się do 250 km/h. Z tym, że w trybie wyłącznie elektrycznym v-max ograniczono do 135 km/h.
Koncepcja napędu w modelu Audi PHEV została zaprojektowana tak, by klienci mogli wykonywać większość codziennych operacji w trybie jazdy elektrycznej, a tym samym przy zerowej lokalnej emisji. Kierowca wybierać może między trzema trybami jazdy: „EV” dla jazdy całkowicie elektrycznej, „Hybrid” dla efektywnego połączenia obu typów napędów i „Hold” w celu oszczędzania energii elektrycznej dostępnej w danym momencie. By zarządzać ładowaniem i wstępną klimatyzacją wnętrza jeszcze przed ruszeniem w drogę, można aplikacji myAudi. Na publicznych stacjach ładowania o mocy 7,4 kW, litowo-jonową baterię naładować możemy przy pomocy standardowego kabla mode 3 w ok. 2,5 godziny.
Co ciekawe, system klimatyzacji współpracuje z pompą ciepła wykorzystującą tzw. ciepło odpadowe pochodzące z podzespołów napędu elektrycznego. Bateria umieszczona została w tylnej części pojazdu, mimo to przedział bagażowy zapewnia dużo łatwo dostępnej przestrzeni. Standardowo pojemność bagażnika to 405 l. Przy czym podłoga w Audi jest płaska i nie ma żadnych stopni, co oznacza, że nawet duże i nieporęczne przedmioty można łatwo załadować do bagażnika. W razie potrzeby, po złożeniu oparć tylnej kanapy jego pojemność da się powiększyć do 1435 litrów.
Testowany przez nas A6 Avant 55 TFSI e Quattro jako wyposażenie standardowe posiadał zewnętrzny pakiet stylistyczny S line, na który składały się m.in. czarne obudowy lusterek zewnętrznych i przyciemniane szyby. Także reflektory przednie Matrix LED, sportowe fotele, czterostrefowa automatyczna klimatyzacja, Audi virtual cockpit, sportowe zawieszenie, 19-calowe felgi oraz czerwone zaciski hamulców stanowią elementy mocno rozbudowanego wyposażenia standardowego tego modelu. Ale to nie bogate wyposażenie, opisywane przez nas zresztą przy okazji jazd testowych innymi wersjami tego modelu, jest głównym atutem Audi A6. Model 55 TFSI e zapewnia nam ekonomiczną i ekologiczna jazdę, nie pozbawiając nas przyjemności z prowadzenia mocnego, solidnego kombi. Nawet przy komplecie pasażerów i załadowanym po brzegi bagażniku auto chętnie przyspiesza, a jego jednostka napędowa jest wystarczająco elastyczna praktycznie w każdym zakresie obrotów. Już pierwsze kilometry przejechane tym autem rozwiewają obawy, że możemy mieć do czynienia z ospałym i nieco nudnym kombi. Co prawda z zewnątrz A-szóstka jest stonowana i elegancka, ale pod tą zasłoną drzemią spore możliwości, dzięki którym do gamy Audi dołączył kolejny mocny gracz na motoryzacyjnym rynku.
Jeszcze do niedawna limuzyny klasy wyższej, takie jak testowane przez nas Audi A6, były oferowane z mocnymi silnikami benzynowymi lub wysokoprężnymi. Jednak aktualne trendy, a raczej coraz ostrzejsze normy emisji spalin wymuszają na producentach aut stosowanie układów hybrydowych typu plug-in. Takiego napędu doczekał się również model z Ingolstadt i trzeba przyznać, że jest to mariaż udany.
Tomasz Szmandra