Dwucyfrowy wzrost liczby rejestracji nowych samochodów z wyższej półki w lutym zmienił się w marcu w ponad 28-procentowy spadek notowań. Na polskim rynku największy procentowy spadek zanotował Jaguar, natomiast największą stratę liczoną w sztukach poniosło BMW.
Po świetnych wynikach sprzedaży samochodów klasy premium w lutym tego roku, chyba nikt nie spodziewał się, tego, co wydarzy się już miesiąc później. Rozprzestrzeniająca się epidemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia dotyczące życia społecznego i gospodarczego, sprawiły, że rynek samochodów z wyższej półki załamał się. W marcu 2020 roku w Polsce zarejestrowane zostały 5 934 nowe samochody klasy premium, o 14, 19 proc. mniej niż w lutym 2020 roku oraz o 28,12 proc. mniej w zestawieniu z marcem roku ubiegłego. – Na tle całego rynku samochodów osobowych, który spadł o ponad 40 proc., segment samochodów premium wygląda całkiem nieźle. No i rosnący udział w rynku wynoszący 20 proc., w porównaniu do 14,2 proc. na koniec ubiegłego roku. Nie oznacza to jednak, jak by się mogło wydawać, powiewu optymizmu. Wzrost udziału segmentu premium jest bezpośrednio powiązany z dużym spadkiem popytu na auta segmentu popularnego. Po prostu sprzedaż aut premium spada wolniej niż aut popularnych, stąd zmiana proporcji udziału w rynku między tymi kategoriami pojazdów – zauważa Wojciech Drzewiecki, prezes Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. W całym I kwartale tego roku Polacy kupili i zarejestrowali 18 938 aut premium i był to wynik o 0,15 (29 egz.) gorszy, gdy zestawimy go z takim samym rezultatem roku ubiegłego.
Na koniec marca 2020 r. liderem polskiego rynku pozostawał Mercedes. Koncern ze Stuttgartu ma na swoim koncie 4 655 zarejestrowanych samochodów, co jest wynikiem o 3,33 proc. lepszym w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego. Warto zaznaczyć, że rezultat ten nie obejmuje osobowych wersji vanów Mercedesa (Citan, Vito, Marco Polo, Sprinter), uwzględnia natomiast klasę V. W gamie producenta zwycięska okazała się klasa A (680 szt.), przed Mercedesem CLA (591 egz.) oraz GLC (568 sztuk).
Wiceliderem rynku zostało BMW. W wydziałach komunikacji zostały zarejestrowane 4 203 samochody tej marki, o 4,35 proc. mniej w zestawieniu z takim samym okresem roku ubiegłego. Najczęściej rejestrowane w I kwartale 2020 roku ciągu dwóch miesięcy tego roku modele w gamie bawarskiego koncernu to: „trójka” (883 szt.), „piątka” (540 szt.) oraz X5 (491 egzemplarzy.).
Trzecia lokata w rankingu marek klasy premium przypadła Audi. Producent z Ingolstadt zarejestrował w okresie od stycznia do marca tego roku 3 852 auta osobowe. To rezultat aż o 3,30 większy niż w takim samym okresie 2019 roku. Spośród modeli z czterema pierścieniami na grillu, na koniec I kwartału tego roku najlepiej sprzedawał się model Q5 (812 szt.). Druga w opisywanym rankingu była A4-ka z 542 rejestracjami, a trzecie miejsce przypadło w udziale modelowi Audi Q3 (470 sztuk).
W czołowej czwórce, do której należy nieco ponad 84 proc. rejestracji w klasie premium, znalazło się jeszcze Volvo. Na koniec marca 2020 r. Polacy kupili i zarejestrowali 3 218 aut tej marki, o 2,66 proc. mniej niż w I kwartale 2019 roku. Liderem w gamie szwedzkiego producenta był model XC60 (1 242 egzemplarze), wiceliderem – XC40 (862 szt.), które wyprzedziło XC90 (274 egz.).
W pierwszej dziesiątce zestawienia samochodów klasy premium największy procentowy spadek liczby zarejestrowanych samochodów zanotował Jaguar (-34,43 proc.). Z kolei największą stratę liczoną w sztukach poniosło BMW (-191 egz.). W TOP10 najlepszy wzrost liczby rejestracji, liczony zarówno w procentach, jak i sztukach, ma na swoim koncie Lexus (plus 22,59 proc., o 220 egz. więcej).
Na koniec marca 2020 roku na pozycji lidera w zestawieniu najpopularniejszych modeli segmentu premium było Volvo XC60 (1 242 rejestracje). Szwedzki SUV wyprzedził BMW serii 3 (883 sztuki). Trzecie miejsce zajął model Volvo XC40 (862 egzemplarze).
Źródło: IBRM SAMAR