Od kilku lat Volvo Cars intensywnie elektryfikuje swoją ofertę, stawiając na hybrydy ładowane z gniazdka. Po pierwszym półroczu 2020 roku szwedzka marka jest liderem segmentu premium w sprzedaży aut typu PHEV w regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki. Według danych IHS Volvo sprzedało w tym okresie 31 310 takich aut, co stanowi 23,9% sprzedaży tego producenta w tym regionie.
W tym roku elektryfikacja całej branży motoryzacyjnej w Europie nabrała tempa. Wszystko za sprawą nowych limitów emisji dwutlenku węgla, która od tego roku została ściśle określona. Określono też precyzyjnie wysokość milionowych, czy raczej miliardowych kar dla producentów, którzy nie zmieszczą się w określonych przez UE wartościach. Volvo Cars intensywnie elektryfikuje swoją ofertę przynajmniej od ośmiu lat. Od czasu debiutu drugiej generacji modelu XC90, co miało miejsce w 2014 roku, firma precyzyjnie wytyczyła ścieżkę rozwoju technologicznego swoich układów napędowych, której istotnym komponentem stały się hybrydy typy plug-in łączone z turbodoładowanymi silnikami benzynowymi. Dziś Volvo Cars ma w ofercie odmianę hybrydową praktycznie każdego swojego modelu. Od zeszłego roku auta typu PHEV i BEV otrzymały wspólną nazwę Recharge. Swoje wersje ładowane z gniazdka mają modele XC40, XC60, XC90, S60, S90, V60 i V90. Te modele doskonale pasują do coraz mocniej wyśrubowanych norm ekologicznych, które w kolejnych latach będą jeszcze mocniej zaostrzane.
Nowy lider
Do tej pory Volvo zajmowało drugą pozycję w sprzedaży hybryd plug-in w segmencie premium w regionie EMEA. Trzeba przy tym podkreślić, że ogromna część rejestracji tych aut przypada na Europę. Po pierwszych sześciu miesiącach tego roku Volvo Cars osiągnęło poziom 31 310 rejestracji aut PHEV, wyprzedzając o 1704 auta bawarskiego konkurenta. Na kolejnym miejscu znalazła się najstarsza niemiecka marka aut z wynikiem 18 918 rejestracji. Kolejny gracz, także z Niemiec, osiągnął wynik 13 000 sprzedanych aut typu PHEV. Na piątym miejscu znalazł się producent o brytyjskich korzeniach z wynikiem 3906 hybryd ładowanych z gniazdka.
Jedna czwarta sprzedaży
Hybrydy, szczególnie te ładowane z gniazdka, to klucz do spełnienia restrykcyjnych limitów CO2 przewidzianych na ten rok. Podczas konferencji prasowej poświęconej omówieniu pierwszego półrocza 2020, prezes Volvo Cars, Hakan Samuelsson podkreślał, że dzięki wysokiej sprzedaży modeli PHEV firma jak dotąd utrzymuje się w ramach obowiązujących poziomów emisji. Podkreślił też, że udział hybryd plug-in wzrósł dwukrotnie w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Dane IHS pokazują, że nasz udział hybryd plug-in w regionie EMEA wyniósł aż 23,9%. Udział sprzedaży tych aut wśród konkurentów z pierwszej piątki segmentu premium waha się od 4,7 do 9,7%. Ciekawe dane pokazała też firma JATO Dynamics. W lipcowym rankingu najlepiej sprzedających się hybryd plug-in w Europie, który obejmuje nie tylko segment premium, modele Volvo uplasowały się kolejno na trzecim, czwartym i piątym miejscu. Były to modele XC60, XC40 i V60, które w lipcu 2020 znalazły na naszym kontynencie odpowiednio 2422, 2017 i 1833 nabywców.
Co z tego ma kierowca?
Oprócz walorów ekologicznych i tych związanych z niską emisją gazów cieplarnianych, hybrydy typu plug-in łączą dzisiejszy świat samochodów spalinowych ze światem przyszłych aut elektrycznych. Hybryda typu plug-in w mieście może jeździć niemal wyłącznie na prądzie – nie zużywając benzyny, w ciszy i bez emisji spalin. Ponieważ jej akumulator jest kilkukrotnie mniejszy niż w autach czysto elektrycznych, nadaje się by ładować ją z przydomowego gniazdka. W trasie, gdy nie ma punktów ładowania, można nią poruszać się bez żadnych ograniczeń korzystając z silnika spalinowego. Układ elektryczny wspomaga także przyspieszanie pojazdu. Hybrydy plug-in Volvo od 0 do 100 km/h przyspieszają od 4,8 do 7,3 s – w zależności od modelu. Układ elektryczny wspomaga silnik spalinowy dodatkowym momentem obrotowym o wartości od 150 do 200 Nm znacząco poprawiając elastyczność pojazdu.
Kilka lat temu przedstawiciele Volvo zapowiedzieli, że hybrydy ładowane z gniazdka będą stanowiły pomost pomiędzy dzisiejszymi samochodami spalinowymi, a autami elektrycznymi, jakie czekają nas w przyszłości. Na naszych oczach ich zapowiedzi się spełniają.
(TSz) Źródło: Informacja prasowa