Pierwsze skutki Brexitu?

Agencja Routera donosi, że Jaguar Land Rover ograniczy produckję swoich samochodów w Wielkiej Brytanii. Dodatkowo zostanie skrócony tydzień pracy do trzech dni. Wynika to z obawy przed Brexitem oraz polityką antydieslowską.

Od października tego roku do poczatku grudnia, fabryka w Castle Bromwich w środkowej Anglii, będzie pracować w systemie trzech dni na tydzień. W oświadczeniu największego brytyjskiego producenta samochodów można przeczytać, że tymczasowe zmiany są wprowadzane „w związku z ciągłymi przeciwnościami, które wpływają na przemysł motoryzacyjny„. Rzecznik koncernu zaznaczył, że podejmowane działania mają zapobiec redukcji zatrudnienia. Firma ujawniła również, że w celu ochrony swoich zakładów od 2010 r. zainwestowała już ponad 4 mld funtów w „sprawdzone technologie produkcyjne„.

Jak już pisaliśmy, w ubiegłym tygodniu prezes JLR Ralf Speth ostrzegł premier brytyjskiego rządu Theresę May, że niekorzystne porozumienie w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej może doprowadzić do likwidacji dziesiątek tysięcy miejsc pracy.

Drugą kwestią jest odwrót od Diesla. według Agencji Routera 90 proc. przedawanych w Wielkiej Brytanii samochodów to modele z silnikami wysokoprężnymi. Z kolei na świecie to około 45 proc. Przez przyjęte działania rządowe w sprawie tych silników spowodowały spadek sprzedaży auto z tymi jednostkami napędowymi na Wyspach o 30 proc.

Źródło: wnp.pl/PAP