Nissan nie planuje emisji nowych akcji, aby zmniejszyć udziały Renault – poinformował rzecznik japońskiego producenta.
Japońska gazeta „Nikkei” poinformowała w poniedziałek 30 listopada, że Nissan chce wyemitować nowy pakiet akcji. Dzięki temu udział Renault w Nissanie, który teraz wynosi 43,4%, mógłby zostać zmniejszony.
Redakcja podała także, że Nissan chciałby zwiększyć własne udziały w Renault z 15 do 25% lub więcej, aby zablokować wpływ francuskiego rządu na Alians Renault-Nissan. Zgodnie z japońskim prawem korporacyjnym, Renault straciłoby prawo głosu w Nissanie, gdyby przynajmniej ¼ francuskiej marki była w posiadaniu jej japońskiego partnera.
Według artykułu „Nikkei”, powyższe plany były omawiane na poniedziałkowym spotkaniu zarządu Nissana. Nissan zaprzeczył informacjom podawanym przez gazetę.
Renault ma prawo do głosu w sprawach dot. Nissana, natomiast Nissan nie ma ich w przypadku decyzji dot. Renault. Chociaż to francuski producent uratował japońskiego przed bankructwem w 1999 r., obecnie silniejszą pozycję ma Nissan. Firma ma większe dochody, a 2/3aut sprzedawanych przez Alians ma znaczek Nissana.
W kwietniu francuski rząd zwiększył swoje udziały w Renault z 15 do 19,7%. Tzw. ustawa Florange pozwoliła rządowi uzyskać w ten sposób podwójne prawo głosu w przedsiębiorstwie. – Niedawna zmiana w strukturze praw głosu w Renault, przyznająca podwójne prawa niektórym akcjonariuszom, stworzyła nierównowagę w sojuszu Renault-Nissan. Ta zmiana jest całkowicie sprzeczna ze zdaniem rady administracyjnej – powiedział Hitoro Saikawa, wiceprezes Nissana.
Japoński rząd stara się łagodzić napięcie. Rzecznik rządu Yoshihide Suga oświadczył dziś (1 grudnia), że firmy Nissan i Renault powinny omówić sposoby, które pomogą w zachowaniu Aliansu. Poinformował, że rząd Japonii udzieli niezbędnego wsparcia przedsiębiorstwom, aby utrzymały kooperację.
Źródło: Reuters/Automotive News Europe