Najpierw Jaguar, a teraz Aston Martin

Andy Palmer, Prezes Aston Martin, ostrzegł, że Brexit stanowi duże zagrożenie dla brytyjskiego przemysłu motoryzacyjnego. Wiąże się to też z miejscami pracy, jakie są generowane przez ten sektor. Wcześniej wypowiadał się w podobnym tonie Ralf Speth szef Jaguar Land Rover.

W zeszłym tygodniu szef Jaguara Ralf Speth ostrzegł Teresę May – Premier Wielkiej Brytanii, że niekorzystna umowa odnośnie Brexitu może zagrozić dziesiątkom tysięcy miejsc pracy. Poza tym będzie kosztować producenta ponad 1,6 mld dolarów rocznie.

W podobnym tonie wypowiedział się dla „Daily Mail”, Andy Palmer szef Aston Marin. Ocenił on Brexit jako „katastrofę dla przemysłu po obu stronach Kanału (La Manche)”.

Według założeń, Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską 29 marca 2019 roku. Jednak jak na tą chwilę nie wypracowano jeszcze porozumienia. Eurosceptycy sugerują, że jak tak dalej pójdzie to zabraknie czasu na podpisanie porozumienia przed ostatecznym rozłączeniem się ze wspólnoty.

Źródło: wnp.pl/PAP