Ministerstwo Infrastruktury będzie monitorować zmiany w systemie badań technicznych pojazdów

Marek Chodkiewicz, wiceminister infrastruktury zapowiedział monitorowanie wprowadzanych zmian w systemie badań technicznych pojazdów w 2019 roku. Może to spowodować uaktualnienie stawek za przegląd pojazdu.

Podczas spotkania z właścicielami stacji diagnostycznych, które odbyło się w ramach podkomisji stałej do spraw mikro i małych przedsiębiorstw, wiceminister infrastruktury Marek Chodkiewicz przekonywał, że resort będzie monitorować wprowadzone zmiany w systemie badań technicznych pojazdów w 2019 roku.

– System badań technicznych pojazdów działa w Polsce niewłaściwie, co potwierdziła w kontrolach Najwyższa Izba Kontroli, dlatego zmiany są konieczne, wymagane prawem unijnym, bezpieczeństwem w ruchu drogowym i ochroną środowiska – mówił wiceminister Chodkiewicz.

Przedstawiciel resortu infrastruktury zaznaczył m.in., że zmiany wprowadzają skoordynowany system szkolenia diagnostów oraz zmiany systemu nadzoru. Dzięki temu ma zostać zapewniona większa jakość usług. Sprawowanie nadzoru nad badaniami, a także przedsiębiorcami prowadzącymi stacje kontroli pojazdów leżeć będzie w gestii Transportowego Dozoru Technicznego.

Wychodząc na przeciw oczekiwaniom przedsiębiorców, zaproponowaliśmy zmniejszenie lub zniesienie niektórych opłat ponoszonych przez właścicieli stacji diagnostycznych, pozostawiając tę samą stawkę opłaty pobieranych od kierowców za badanie techniczne. W związku z wdrożeniem zmian przedsiębiorcy prowadzący stacje kontroli pojazdów będą ponosić tzw. opłatę jakościową – poinformował wiceminister i dodał –  Ostateczna opłata jakościowa nie będzie wyższa niż 3,5 zł, i zostanie określona w akcie wykonawczym ministra infrastruktury i będzie obowiązywać dopiero od 2020 roku.

Projekt zakłada, że głównym źródłem zasilania finansowego systemu będą opłaty za badanie wykonane 45 dni po terminie. Z kolei Marcin Barankiewicz z Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdówprzekonuje, że przedsiębiorcy „nie mają złudzeń, że to oni poniosą główne koszty„. Jak mówił projekt zakłada bowiem, że w pierwszym roku obowiązywania ustawy ma być 10 proc. przeterminowanych badań diagnostycznych, w kolejnych ma spaść do 6 proc.

– Tymczasem to jest nierealne, bo jak użytkownicy dowiedzą się, że mają dopłacić 50 proc. do badania, to będą się pilnować … W związku z tym przewidujemy, że ministerstwo w rozporządzeniu wyda decyzję o wzroście opłaty jakościowej nie podnosząc opłaty za badanie, jak miało to miejsce w przypadku podniesienia stawki VAT z 22 na 23 proc, przy czym kwota brutto badania pozostała brutto. I nikt tego przedsiębiorcom nie zrekompensował – przekonywał Barankiewicz.

Pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, który zakłada zmiany w systemie badań technicznych pojazdów, odbędzie się w czwartek 22 listopada.

Źródło: PAP