Międzynarodowa grupa Kirchhoff Automotive uruchomiła w swoim zakładzie w Gliwicach nową linię produkcyjną. Przy wykorzystaniu innowacyjnej technologii tłoczenia na gorąco wytwarzane są podzespoły dla motoryzacji. Dzięki rozbudowie pracę znalazło 30 osób.
W ciągu 18 lat działalności Kirchhoff na polskim rynku, firma zainwestowała ok. 200 mln euro. Zatrudnienie w zakładach przedsiębiorstwa w Gliwicach i Mielcu przekroczyło 1,5 tys. pracowników.
– Dzięki nowej inwestycji nie tylko powstało kilkadziesiąt nowych miejsc pracy, ale wzrosło również znaczenie gliwickiego zakładu w grupie Kirchhoff oraz na światowej mapie producentów podzespołów w branży motoryzacyjnej. Obecnie coraz trudniej spotkać na drodze nowy samochód, w którym jakaś część nie zostałaby wykonana w gliwickich zakładach – powiedział podczas konferencji prasowej dyrektor fabryki w Gliwicach Rafał Lechowski.
Nowa linia produkcyjna ma długość 60 metrów i mieści się w zmodernizowanej hali produkcyjnej o powierzchni ok. 15 tys. m kw. Wytwarza się tam lekkie i sztywne elementy o niewielkiej grubości. Są one stosowane głównie do tych części auta, które wymagają dużej odporności na zderzenia.
Tego typu podzespoły mogą być wytwarzane tylko z użyciem technologii tłoczenia na gorąco, ponieważ wykorzystywana do tego stal nie ma odpowiedniej plastyczności przy tłoczeniu na zimno.Elementy są kształtowane w miękkim i plastycznym stanie, a później utwardzane w odpowiednio przygotowanych matrycach. Surowe elementy są nagrzewane do temperatury 950 stopni Celsjusza, a w kolejnej fazie formowane w temperaturze 830 stopni. Później są schładzane w zamkniętych komorach.
Gliwicki zakład Kirchhoffa działa od ponad 10 lat. W gronie odbiorców są m.in. General Motors, Ford, Volkswagen Group, BMW, Daimler, PSA i Renault. Fabrykadostarcza nie tylko pojedyncze elementy, ale również całe złożone zespoły. Firma na rozbudowę linii produkcyjnej przeznaczyła ponad 15 mln euro.
Źródło: PAP