JLR odnotowuje spadki

Marka Jaguar Land Rover w trzecim kwartale 2018 roku odnotowała straty wynikające z 13 proc. spadku sprzedaży. BBC podało, że JLR tłumaczy zaistniałą sytuację wojną celną z Chinami, Brexitem oraz zaostrzeniami norm emisji spalin w Europie.

Trzeci kwartał roku jest dość trudny dla producentów pojazdów. Na te temat wie coś JLR, który od początku lipca do końca września, sprzedał łącznie 129,9 tys. pojazdów. Jest to spadek o 13,2 proc. w stosunku r/r. W tym okresie przychody firmy wyniosły 5,6 mld funtów (spadek o 10,8 proc.), a strata przed odliczeniem podatku – 90 mln funtów. W efekcie Tata Motors, spółka matka JLR, odnotowała kwartalną stratę netto w wysokości 110 mln funtów.

Po ogłoszeniu wyników firma ogłosiła, zę w ciągu 18 miesięcy zamierza zaoszczędzić 2,5 mld funtów. W wyniku tej zapowiedzi zmniejszona zostanie produkcja pojazdów w fabryce w Castle Bromwich w środkowej Anglii. Tydzień pracy zostanie skrócony do trzech dni. Z kolei zakład w Solihull w pobliżu Birmingham został zamknięty na okres dwóch tygodni.

Prezes JLR Ralf Speth na przełomie sierpnia i września zarzucił brytyjskiemu rządowi demonizowanie samochodów z silnikami Diesla, które miało wymusić na producencie likwidację tysiąca miejsc pracy. Pod koniec października Speth zapowiedział, że w 2019 r. spodziewana jest likwidacja kolejnych stanowisk.

Źródło: wnp.pl/PAP