Firma Volvo Cars przy okazji otwarcia nowej fabryki w Karolinie Południowej, zaprezentowała pierwszy model, który opuści jej taśmy już za kilka tygodni, a będzie nim Volvo S60.
Do dwóch europejskich i trzech chińskich fabryk Volvo Cars, dołączyła właśnie najnowsza inwestycja w Karolinie Południowej. W ten sposób marka posiada swoje fabryki na wszystkich kontynentach, które są dla niej najważniejszymi rynkami. Inwestycja pochłonęła ponad 1,1 mld dolarów i stworzy 4000 nowych miejsc pracy, z czego 1500 etatów ma być obsadzonych do końca tego roku.
Pierwszym zadaniem zakładu w Charleston będzie produkcja nowego Volvo S60. Nowy model będzie pierwszym samochodem Volvo, który od samego początku będzie oferowany bez wersji z Dieslem.
Model S60 jeszcze w tym roku trafi na rynek amerykański. Jego produkcja ruszy w sierpniu. Produkcja dla klientów Europejskich rozpocznie się natomiast na początku przyszłego roku. Polskie ceny zostaną ogłoszone dopiero za kilka miesięcy.
W Charleston będą powstawać także hybrydy plug-in. Zgodnie z deklaracją Volvo Cars, od 2019 r. każdy nowy model Volvo będzie wyposażony w jakiś komponent napędu elektrycznego. Od 2021 r. zakład w USA będzie produkował także drugą, zupełnie nową generację największego SUV-a w ofercie – modelu XC90. Auta zjeżdżające z amerykańskich taśm produkcyjnych trafią nie tylko do klientów amerykańskich, ale będą także eksportowane.
Oprócz fabryki, w Charleston powstanie także część biurowa dla 300 pracowników działu badawczo-rozwojowego, sprzedaży, zakupów, czy kontroli jakości. Maksymalna moc produkcyjna zakładu ma wynieść 150 000 pojazdów rocznie. Inwestycja mieści się na terenie o powierzchni 1600 akrów, a budynki mają powierzchnię użytkową 2,3 mln stóp kwadratowych.
Źródło: Volvo