Samochody elektryczne będą szybko tanieć?

Najpóźniej do 2027 roku koszty produkcji elektrycznych samochodów osobowych i dostawczych będą niższe w porównaniu z autami spalinowymi – wynika z najnowszej analizy Bloomberg New Energy Finance, zleconej przez Transport & Environment. To powinno wpłynąć na szybkie obniżenie ceny pojazdów elektrycznych.

Analitycy BNEF twierdzą, że od 2026 roku koszt produkcji elektrycznych sedanów (segmenty C i D) oraz SUV-ów będzie taki sam, jak w przypadku samochodów napędzanych benzyną, a małych samochodów (segment B) – od roku 2027. Jak dodają, za sprawą spadających cen baterii i kosztów inwestycji w linie produkcyjne przeznaczone specjalnie dla pojazdów elektrycznych, ich zakup będzie przeciętnie tańszy nawet bez dotacji. Jak wynika z raportu, do 2030 r. ceny nowych baterii spadną o 58 proc. (w porównaniu do 2020 r.), szybko obniżając ceny pojazdów elektrycznych.

Eksperci Bloomberg New Energy Finance twierdzą ponadto, że samochody elektryczne na baterie mogą do 2035 roku stanowić 100 proc. łącznej sprzedaży wszystkich nowych aut w Unii Europejskiej. Będzie to możliwe pod warunkiem, że unijni legislatorzy wprowadzą rygorystyczne cele dotyczące emisji CO2 dla pojazdów, a państwa będą silnie wspierać rynek i rozwój infrastruktury ładowania. – Pozostawione siłom rynkowym, bez dodatkowych, zdecydowanych zachęt, bateryjne samochody elektryczne osiągną w UE do 2035 roku tylko 85 proc. udziału w rynku, a samochody dostawcze tylko 83 proc. – a to oznacza, że Europa nie osiągnie założonego do 2050 roku celu dekarbonizacji – podnoszą analitycy Bloomberga.

Według pozarządowej federacji T&E, Komisja Europejska powinna wyznaczyć datę zakończenia sprzedaży samochodów spalinowych w czerwcu, przy okazji ogłoszenia propozycji zaostrzenia celów UE w zakresie emisji CO2 dla samochodów. W zeszłym miesiącu 27 europejskich firm wezwało unijnych ustawodawców do wyznaczenia roku 2035 jako daty końcowej sprzedaży nowych samochodów osobowych i dostawczych z silnikami spalinowymi. Z przeprowadzonego niedawno sondażu wynika, że 63 proc. mieszkańców miast w Europie popiera taki zakaz po 2030 roku. Co najmniej siedmiu producentów samochodów i 10 krajów europejskich ogłosiło plany wycofania konwencjonalnych pojazdów. Jednak w przypadku braku zobowiązania ze strony UE, terminy te pozostaną dobrowolne lub obarczone niepewnością co do ich wyegzekwowania.

Źródło: IBRM Samar

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *