Volvo szykuje flotę 100 pojazdów autonomicznych. Z samochodów mają korzystać zwykli kierowcy na drogach publicznych.
Volvo przygotowuje się do uruchomienia projektu w dwóch krajach. Za rok program zostanie wdrożony w Goeteborgu. Marka zamierza też eksperymentować z pojazdami autonomicznymi w Chinach.
– Samochody autonomiczne w znaczący sposób przyczynią się do bezpieczeństwa na drogach – powiedział w Pekinie prezes Volvo Car Group Håkan Samuelsson podczas seminarium zatytułowanego „Autonomiczna jazda – czy Chiny mogą być liderem?”. – Im prędzej autonomiczne pojazdy pojawią się na drogach, tym wcześniej ocalimy więcej istnień ludzkich – dodał Samuelsson.
Jak podkreśla szwedzki producent, w Chinach możliwość efektywnego wykorzystania czasu spędzonego w samochodzie, co umożliwia jazda autonomiczna, jest bardzo istotne przez wzgląd na bardzo duże korki. Program ma szansę realnie zmniejszyć liczbę wypadków drogowych, ograniczyć zatory drogowe, a także zmniejszy emisję zanieczyszczeń. W chińskich miastach smog jest istotnym problemem, czego przykładem jest np. Pekin.
W najbliższych miesiącach rozpoczną się negocjacje Volvo z zainteresowanymi miastami w Chinach. Program dot. pojazdów autonomicznych to część planu, który zakłada, że nikt nie zginie lub nie zostanie poważnie ranny w samochodach marki Volvo po roku 2020.
Źródło: Volvo