Rośnie popularność stref „Tempo 30” w miastach

Zarówno na świecie, jak i w Polsce, jeżdżąc w mocno zaludnionych strefach miast, można coraz częściej natknąć się na tzw. „trzydziestki”. Okazuje się bowiem, że tam gdzie ustawiono znaki z limitem prędkości do 30 km/h odnotowuje się spadek liczby wypadków od 10 do ponad 40 procent.

Strefy te coraz częściej lokalizowane są nie tylko na terenach osiedlowych, ale także w centrach miast, np. w Poznaniu, Krakowie, Opolu, Wrocławiu, Łodzi, Gdańsku czy Szczecinie. Obecnie wyznaczana jest pierwsza taka strefa w Śródmieściu w Warszawie.

Już ponad 160 europejskich miast w 15 krajach Europy wprowadziło strefy „Tempo 30” (dane: en.30kmh.eu). Według analizy, dzięki ograniczeniom prędkości spada liczba wypadków i niebezpiecznych zdarzeń na drogach. Korzyści z wprowadzenia takich stref do miast jest jednak dużo więcej – większa płynność ruchu poprzez utrzymywanie stałej prędkości jazdy, dzięki czemu ruch jest pozbawiony niepotrzebnych zatrzymań i hamowań (mniejsze straty paliwa), zwiększony ruch rowerowy, mniejszy hałas oraz poprawa jakości powietrza.

Na przykład w Barcelonie odnotowano spadek liczby wypadków na terenie objętym ograniczeniem prędkości o 27 proc., a w Londynie liczba ofiar wypadków drogowych spadła o 42 proc. (wśród dzieci do lat 15 o 46 proc. w grupie pieszych o najwyższym stopniu ryzyka).

Ciekawym obszarem badań były miasta niemieckie. Od czasu wprowadzenia u naszych zachodnich sąsiadów stref „Tempo 30” liczba zmian biegów zmniejszyła się o 12%, a o 14% spadła liczba hamowań. W efekcie pozwoliło to zaoszczędzić kierowcom 12% paliwa i wolniej zużywać części eksploatacyjne (klocki hamulcowe, opony, itp).

Z kolei jak donosi portal miastowruchu.pl, w austriackim Grazu, który jako pierwsze miasto w Europie wprowadził niemal na całym swoim obszarze (z wyjątkiem głównych ulic oraz ważnych tras komunikacji miejskiej), strefę prędkości do 30 km/h, zmalała emisja groźnych dla zdrowia tlenków azotu na terenach zabudowanych o 24%, liczba wypadków spadła o 13%.

Jak wynika z raportu organizatorów konkursu ECO-MIASTO, który organizowany jest pod patronatem wielu państwowych i pozarządowych instytucji (m.in.: Ambasady Francji w Polsce, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Krajowej Agencji Poszanowania Energii), liczba polskich miast chcących zwiększyć liczbę „trzydziestek” stale przybywa.

Przede wszystkim są to: Gdynia, Łódź, Olsztyn, Kraków, Rzeszów i Wrocław. Dodatkowo Gdynia, Rzeszów i Kraków planują stworzyć strefy niskiej emisji, do których wjazd miałyby wyłącznie samochody niskoemisyjne. Kraków wprowadza także restrykcje dla właścicieli pojazdów indywidualnych m.in. poprzez wprowadzanie stref ograniczonego ruchu oraz stref płatnego parkowania.

Źródło: eco-miasto.pl; Renault Polska
fot.: Zarząd Dróg Miejskich Warszawa

oprac. (jab)