Flamandzki Instytut Mobilności VIM zakończył projekt dotyczący tzw. inteligentnego budżetu mobilności. Uczestniczyło w nim 12 firm, których pracownicy sprawdzali różne środki transportu w ramach podróży służbowych zamiast korzystać tylko i wyłącznie z samochodów z firmowego parku.
W trwających rok testach wzięły udział 123 osoby. Każdej z nich oddano do dyspozycji budżet na mobilność. Pracownicy mogli rozdysponować fundusze na samochód firmowy, auta pulowe, transport publiczny, taksówki, wynajem roweru itd.
VIM podaje, że 45% uczestników badania zmieniło swoje nawyki w kwestii podróżowania. Chociaż samochód pozostał najpopularniejszym środkiem transportu, to znacznie częściej niż dotychczas korzystano z alternatywnych metod przemieszczania się.
Dwie trzecie osób zalecałoby wprowadzenie ogólnego budżetu mobilności do firm. Blisko 40% wskazuje, że zainteresowanie innymi środkami transportu, możliwe, że tańszymi dla przedsiębiorstwa, wzrosłoby wśród pracowników, gdyby zaoszczędzone w danym miesiącu środki na transport stanowiłyby uzupełnienie pensji pracowniczej.
VIM twierdzi, że rynek, przynajmniej w krajach Beneluksu, jest gotowy na zmianę z tradycyjnego systemu polegającego na wyznaczaniu budżetu flotowego na rzecz budżetu mobilności. Instytut uważa jednak, że przeszkodą są skomplikowane rozwiązania prawne i finansowe. Konieczne byłoby wprowadzenie przepisów, które nie komplikowałyby procedur administracyjnych.
Źródło: VIM