Niemiecki rząd w ciągu trzech latach zamierza zwiększyć promocję pojazdów wyposażonych w napęd wodorowy. Na ten cel nasi zachodni sąsiedzi chcą przeznaczyć nawet 250 milionów euro.
Dużą część z tej sumy przedstawiciele Bundestagu zamierzają przeznaczyć na rozwój infrastruktury, w szczególności stacji tankowania. Obecnie na terenie Niemiec działają 34 punkty tankowania dla pojazdów zasilanych wodorowymi ogniwami paliwowymi. Nowa strategia – przewidziana na lata 2017-2019 – zakłada przynajmniej podwojenie tej liczby. Oprócz tego ma zostać uruchomiony kolejny program wsparcia finansowego dla obywateli, którzy zdecydują się na zakup samochodu napędzanego H2.
Cel niemieckiego rządu jest jasny. Niemcy mają stać się pionierem w popularyzacji technologii wodorowej w Europie. W wywiadzie dla dziennika Die Welt, tamtejszy minister transportu Alexander Dobrindt wyjaśnił, dlaczego rząd kanclerz Merkel tak mocno obstaje przy promowania tej formy napędu alternatywnego: – „E-mobilność, samochody autonomiczne i komunikacja między-samochodowa. Sektor motoryzacyjny czeka największa rewolucja w jego dziejach. Technologia wodorowa jest istotnym elementem tych zmian. Nie chcemy przespać tego momentu.”
Źródło: Die Welt; oprac. (MF/jab)
fot. Mercedes-Benz