Frost & Sullivan: Brexit zapowiedzią trudnego okresu dla brytyjskiej branży motoryzacyjnej

Brexit może sprawić, że producenci samochodów przeniosą fabryki z Wielkiej Brytanii do innych krajów – ostrzega Frost & Sullivan.

Po ogłoszeniu wyników brytyjskiego referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej, wartość funta szterlinga spadła do najniższego poziomu od 30 lat. Giełdy zareagowały spadkami głównych indeksów.

Przez ostatnie miesiące brytyjskie Stowarzyszenie Producentów i Sprzedawców Branży Motoryzacyjnej (Society of Motor Manufacturers and Traders – SMMT) ostrzegało przed Brexitem. Dyrektor Generalny SMMT Michael Hawes prognozuje, że Unia może nałożyć cła na produkty pochodzące z brytyjskich fabryk: szacunkowo 10% na auta i 2,5% na podzespoły.

Frost & Sullivan wskazuje, że ewentualne wyłączenie Wielkiej Brytanii ze strefy swobodnego przepływu towarów może mieć poważne konsekwencje dla branży na Wyspach. Firmy mogą po prostu przenieść zakłady do innych krajów unijnych.

Aż 18 z 20 największych światowych dostawców podzespołów dla branży motoryzacyjnej ma siedziby w Wielkiej Brytanii. Na Wyspach swoje auta budują marki Nissan, Toyota, Honda, Jaguar Land Rover (spółką należąca do koncernu TATA Motors), Bentley (Volkswagen Group) oraz Rolls-Royce i MINI (należące do BMW).

Zanim Wielka Brytania wystąpi z Unii Europejskiej na mocy artykułu 50. Traktatu Lizbońskiego, miną przynajmniej dwa lata. W tym czasie Wielka Brytania i UE będą negocjować warunki nowych relacji. Do czasu zakończenia rozmów i wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych w mocy będą obecnie funkcjonujące regulacje traktatowe.

– [Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej] może spowodować pogorszenie nastrojów w biznesie i przyczyni się do opóźnień w bezpośrednich inwestycjach zagranicznych – mówi Sarwant Singh, starszy partner i dyrektor zarządzający na Europę we Frost & Sullivan. – Z drugiej strony, Brexit może mieć pozytywny skutek pod postacią rozszerzenia relacji handlowych Wielkiej Brytanii na resztę świata, zmniejszając ryzyko polegania na jednym, głównym partnerze.

– Może istnieć ryzyko, że instytucje finansowe [działające w Wielkiej Brytanii] stracą europejski paszport pozwalający im na oferowanie usług na terenie UE bez potrzeby uzyskiwania zgód od lokalnych regulatorów – dodaje starszy partner we F&S Gary Jeffery.

Przedstawiciele Frost & Sullivan mówią, że nie są w stanie przewidzieć skutków Brexitu w średnim i długim okresie. Jak odbije się to na branży motoryzacyjnej i całej gospodarce Brytyjskiej? Będziemy musieli poczekać.

Źródło: Frost & Sullivan/SMMT

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *