Zespół Alfa Romeo Racing ORLEN zaprezentował w Warszawie nowy model C41, który w tegorocznym sezonie wystartuje w mistrzostwach świata Formuły 1. Po raz pierwszy w historii prezentacja nowego bolidu F1 odbyła się w Polsce, a uczestniczyli w niej m.in. kierowcy teamu z Hinwil: Kimi Räikkönen, Antonio Giovinazzi oraz Robert Kubica.
Tekst: Tomasz Szmandra
W pokazie zorganizowanym na scenie Teatru Wielkiego Opery Narodowej, przy dźwiękach Chopina i Pucciniego, wzięli także udział: szef zespołu Frederic Vasseur, dyrektor techniczny Jan Monchaux oraz Daniel Obajtek, prezes zarządu PKN Orlen, czyli sponsora tytularnego zespołu.Alfa Romeo Racing Orlen jako trzeci zespół pokazał swój tegoroczny samochód. Wcześniej uczyniły to McLaren oraz AlphaTauri.Zgodnie z obowiązujący przepisami związanymi z przeciwdziałaniem Covid-19, widowiskową ceremonię w Warszawie media i fani tego sportu mogli śledzić jedynie za pośrednictwem mediów społecznościowych .
– Od czasu, gdy zostałem pierwszym polskim kierowcą Formuły 1, sport ten bardzo się w kraju rozwinął, z czego jestem dumny. Ogromna pasja do szeroko rozumianych sportów motorowych była w Polsce zawsze obecna, a PKN Orlen zrobił świetną robotę w promowaniu wyścigów. Pierwsza w historii prezentacja zespołu, która ma miejsce w Polsce, to naprawdę wyjątkowe wydarzenie. Jestem przekonany, że będzie ona ogromną siłą napędową nie tylko dla fanów, ale dla całego kraju. Jestem dumny, że mogę reprezentować swój kraj i współpracować z PKN Orlen w promowaniu Polski na świecie – powiedział Robert Kubica, który, podobnie jak w ubiegłym sezonie, pełni rolę kierowcy rezerwowego i testowego zespołu.
W porównaniu z sezonem 2020 nowy bolid ma zmienione malowanie, ale pozostała biało-czerwona kolorystyka. Samochód został zaprojektowany w Alfa Romeo Centro Stile pod okiem dyrektora technicznego Jana Monchaux i stanowi rozwinięcie modelu C39, który używano w 2020 roku. Ze względu na ograniczenia narzucone przez przepisy, samochód wykorzystuje wiele elementów swojego poprzednika. Pod karoserią ukryty jest nowy silnik Ferrari, miejmy nadzieję, bardziej konkurencyjny niż ten poprzedni. Pierwszy sprawdzian na torze bolid przejdzie już za niespełna tydzień, na Circuit de Barcelona-Catalunya, kiedy to zespół zaliczy tzw. dzień filmowy.
„Premiera nowego samochodu to zawsze emocjonalny moment, zwieńczenie wielomiesięcznych wysiłków wszystkich pracowników fabryki i początek nowej przygody. Myślę, że filozofia, na której opiera się nasz zespół jest nadal ta sama – jutro musimy być lepsi niż dzisiaj. Ubiegły sezon zakończyliśmy na 8. pozycji, musimy zatem dążyć do uzyskania lepszego wyniku w 2021 roku. W tym celu konieczne jest doskonalenie w każdym dziale zarówno na torze wyścigowym, jak i w centrali. Każdy startujący zespół ma teraz bardzo duże oczekiwania: że zimowe przygotowania pomogą osiągnąć coraz lepsze rezultaty i dobrą pozycję w pierwszym wyścigu, ale wkrótce nadejdzie czas, aby odsłonić swoje karty”- zapewnia Frédéric Vasseur, dyrektor Alfa Romeo Racing ORLEN i dyrektor generalny Sauber Motorsport AG.
Z kolei Jan Monchaux, dyrektor techniczny teamu powiedział: „C41 to efekt bardzo nietypowej sytuacji w Formule 1. Z powodu nowych przepisów nie mogliśmy opracować na ten rok zupełnie nowego samochodu. Dlatego nasz bolid na sezon 2021 ma wiele wspólnych części z C39, z wyjątkiem tych, które musieliśmy zmienić ze względu na nowe przepisy, jak podłoga oraz stożek nosowy, na który wykorzystaliśmy nasze dwa tokeny. Oznacza to, że poznamy samochód znacznie lepiej niż zazwyczaj, kiedy przejdziemy do testów, ale nadal najważniejsze jest, by jak najlepiej wykorzystać te 3 dni, sprawdzając czy rzeczywistość odpowiada naszym oczekiwaniom i poznać, jak sprawdzają się nowe opony”.
Sezon Formuły 1 rozpocznie się 28 marca wyścigiem o Grand Prix Bahrajnu, ale nieco wcześniej, bo w dniach 12-14 marca zaplanowano na tym samym torze w Sakhir przedsezonowe testy, w których weźmie udział także Robert Kubica. Oprócz tego 36-letni Polak ma zagwarantowany występ w kilku piątkowych treningach poprzedzających wyścigi. Na razie nie podano konkretnych Grand Prix, ale jak wiadomo Kubica oprócz roli kierowcy rezerwowego i testowego Alfy Romeo, zamierza także wystartować samochodem Oreca 07 Gibson zespołu WRT w wyścigach długodystansowych European Le Mans Series. – Trwają przygotowania i jest sporo dopinania różnych szczegółów. Niedługo będę jednak na torze. Myślę, że w obu kategoriach będę miał szanse pojeździć, tak że będzie to pracowity rok. Pandemia daje się we znaki w kwestiach logistycznych, ale najbliższe tygodnie na pewno będą pracowite – zapewnił Kubica.
Zdjęcia: Alfa Romeo Racing Orlen