Polska Grupa Zbrojeniowa rozważa zakup całości lub części fabryki silników FCA Powertrain Poland w Bielsku-Białej, należącej do koncernu Stellantis. Największy w Polsce koncern zbrojeniowy mógłby tu produkować np. silniki do samochodów wojskowych Jelcz.
Na stronie Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ) pojawiła się informacja, że firma ogłosiła postępowanie w sprawie wyboru doradcy, który przeprowadzi analizę finansową i prawną – należącej do koncernu Stellantis fabryki silników FCA Powertrain Poland w Bielsku-Białej.
– Przedmiotem postępowania jest wyłonienie dostawcy usługi polegającej na przeprowadzeniu due diligence prawnego oraz finansowego oraz opracowanie struktury transakcji kompleksu przemysłowego od FCA Poland z siedzibą w Bielsku Białej oraz zorganizowanej części przedsiębiorstwa spółki pod firmą FCA Powertrain Poland z siedzibą w Bielsku-Białej /…/ w celu przeprowadzenia analizy potencjalnej transakcji nabycia przez PGZ zorganizowanej części przedsiębiorstwa oraz/lub FCA Powertrain – napisano na stronie PGZ.
Polska Grupa Zbrojeniowa w tej sprawie nabrała wody w usta. Na pytania przesłane do biura prasowego spółki przez IBRM Samar, otrzymano krótką, niezbyt treściwą, odpowiedź. – Polska Grupa Zbrojeniowa nie komentuje tej sprawy – uciął Jacek Matuszak, menadżer w dziale komunikacji PGZ. Niewiele bardziej wylewny był właściciel fabryki w Bielsku-Białej. – Stellantis na bieżąco analizuje jak odpowiedzialnie zarządzać transformacją w kierunku pełnej elektryfikacji, której obowiązek narzucono na branżę motoryzacyjną w Europie. W związku z tym Stellantis często prowadzi poufne rozmowy z potencjalnymi przyszłymi interesariuszami – odpisała Agnieszka Brania, kierownik ds. komunikacji i PR w fabrykach Stellantis w Polsce
Nieco więcej światła na potencjalną transakcję rzuca wpis na Facebooku Janusza Okrzesika, radnego Rady Miejskiej w Bielsku-Białej, w której reprezentuje Niezależnych. – Wróble ćwierkały o tym już od dłuższego czasu, ale że ważne transakcje lubią ciszę… Teraz, gdy PGZ oficjalnie już przystąpiło do procedury, związanej z zakupem fabryki Fiata w Bielsku-Białej, można już o tym napisać nieco więcej. Zacznijmy od tego, co to jest PGZ. Polska Grupa Zbrojeniowa, czyli państwowy, największy w Polsce, jeden z większych w Europie i 70. na świecie koncern zbrojeniowy. Zatrudnia ponad 18 tysięcy ludzi, w ub. roku przychód ze sprzedaży wyniósł 8 mld zł, z roku na rok rośnie /…/. Do spółek PGZ należy m.in. pancerny Bumar w Gliwicach, Huta Stalowa Wola (bojowe wozy piechoty, artyleria), amunicyjne Mesko, Fabryka Broni Łucznik w Radomiu (karabinek Grot), Jelcz SA (pojazdy wojskowe), siemianowicki Rosomak (transportery opancerzone) i wiele innych – podaje radny Okrzesik.
Według niego Stellantis, „już od lat po cichu wygaszał swoją działalność w Bielsku-Białej, a ostatnie miesiące potwierdzają obawy, że decyzja o zamknięciu fabryki już zapadła. – Co z terenem, infrastrukturą, wykwalifikowanymi kadrami? Do zaorania? I tutaj, „cała na biało”, pojawia się Polska Grupa Zbrojeniowa. Ma w swojej strukturze dwie fabryki motoryzacyjne, Jelcza i dawny Autosan w Sanoku. Ma zamówienia na tysiące pojazdów dla wojska, przede wszystkim ciężarówki Jelcza, ale także opancerzone terenówki Waran, pojazdy specjalistyczne dla artylerii, podwozia specjalistyczne dla wojsk radiotechnicznych. A w kolejce do wymiany czekają jeszcze nieśmiertelne Honkery, a zapowiedziana budowa nowych jednostek na wschodzie Polski wymaga kolejnych tysięcy pojazdów. Robota będzie i najwyraźniej w PGZ doszli do wniosku, że silniki do tych pojazdów można produkować w Polsce, np. w Bielsku-Białej – twierdzi Janusz Okrzesik. – Oczywiście, od pierwszego ogłoszenia we wstępnej fazie analizy do sfinalizowania transakcji droga jest bardzo długa i wyboista, ale przynajmniej jest światło w tunelu – dodaje.
Warto przypomnieć, że w lutym bieżącego roku zarząd spółki FCA Powertrain Poland zapowiedział zmniejszenie o 300 osób załogi w bielskiej fabryce. Zakładowa „Solidarność” otrzymała wtedy informację o przyczynach planowanej redukcji zatrudnienia. Brzmiała ona następująco: „W wyniku wprowadzenia przez Komisję Europejską regulacji dotyczących emisji spalin silników spalinowych nastąpił spadek zamówień na silniki, czego konsekwencją jest konieczność zakończenia przez FCA Powertrain Poland produkcji silników TwinAir (co już nastąpiło – przyp. redakcji) oraz ograniczenie produkcji silników GSE i SDE”.
Źródło: IBRM Samar