Jubileuszowy Rajd Barbórka dla Marczyka i Gospodarczyka

Jubileuszowa, 60 edycja Rajdu Barbórka zakończyła się zwycięstwem załogi Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk w Skodzie Fabii Rally2 Evo, która wygrała 5 z 6 odcinków specjalnych. Jednak w finałowym Kryterium Asów na ulicy Karowej dość niespodziewanie szybsi o zaledwie 0,18 sekundy byli Łukasz Byśkiniewicz i Adam Jędraszek w Hyundaiu i20 R5.

Niemal do samego startu „Barbórki”, która już tradycyjnie kończy motosportowy sezon w naszym kraju, nie było wiadomo, czy wystartuje w niej Kajetan Kajetanowicz. Ośmiokrotny zwycięzca tego rajdu nie czuł się najlepiej z powodu bolesnej kontuzji żeber, będącej wynikiem wypadku podczas Rajdu Japonii. Jednak mimo problemów zdrowotnych, popularny Kajto bardzo chciał wystartować w tej wyjątkowej imprezie, która jak zwykle przyciągnęła na odcinki specjalne tłumy kibiców. Po serii badań lekarskich i dniu testowym w samochodzie, załoga Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak pojawiła się w Warszawie, ale tuż przed startem w Pruszkowie, gdzie podobnie jak w roku ubiegłym, zawodnicy rozpoczynali rywalizację, sędziowie zadecydowali o niedopuszczeniu Fabii prowadzonej przez rekordzistę „Barbórki” do udziału w rajdzie.

Okazało się, że klatka bezpieczeństwa samochodu nie spełniała wymagań regulaminu technicznego i zdobywca trzeciego miejsca w tegorocznych mistrzostwach świata w kategorii WRC 2 tym razem nie „wyśrubuje” rekordu w warszawskim klasyku. Wkrótce po tym wydarzeniu w mediach społecznościowych zawodnika z Ustronia pojawił się poniższy wpis:

Stała się rzecz, o której bardzo trudno mi napisać, ale nie wystartujemy w Rajdzie Barbórka. Przeszliśmy bardzo trudną drogę, pokonaliśmy czas, którego ciągle mi brakowało, stoczyłem niełatwą walkę z bólem i ograniczeniami spowodowanymi kontuzją, do której doszło podczas Rajdu Japonii. Zrobiliśmy co w naszej mocy, by się tu pojawić, może nawet więcej. Niestety dzisiaj podczas badania kontrolnego delegat techniczny dostrzegł element klatki, który nie spełniał wymogów regulaminowych i w razie wypadku mógł zagrażać naszemu bezpieczeństwu. Auto było przygotowane przez tunera, który obsługuje nas od lat w mistrzostwach świata. Niestety tym razem popełnił błąd. Jestem ogromnie zawiedziony, nie sądziłem, że walka w tak ważnym dla mnie i naszych kibiców rajdzie zostanie mi odebrana w ten sposób. Tak po ludzku jest mi bardzo przykro. Chciałbym Was wszystkich za to przeprosić”.

Na szczęście kibice jednak mogli zobaczyć Kajetanowicza w samochodzie rajdowym, tyle że tym razem na prawym fotelu jego prywatnego Subaru Imprezy, za kierownicą którego legendarny Sobiesław Zasada zaliczył pokazowy przejazd po ulicy Karowej.

W klasyfikacji generalnej 60. Rajdu Barbórka Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk wyprzedzili Wojciecha Chuchałę i Sebastiana Rozwadowskiego (+13,74 sekundy) oraz Marka Nowaka i Adama Grzelkę (+23,55 s). Czwartą lokatę wywalczyli Grzegorz Bonder i Kamil Heller (+28,26), a piątą Jarosław i Marcin Szejowie (+29,48).

Emocjonujący pojedynek podczas Kryterium Asów na Karowej rozstrzygnęli na swoją korzyść Łukasz Byśkiniewicz i Adam Jędraszek przed Mikołajem Marczykiem i Szymonem Gospodarczykiem (+0,18) oraz Jarosławem i Marcinem Szejami (+1,81).

Tomasz Szmandra

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *